Rząd tłumaczy, skąd wziął się rekord zakażeń. Nagły wzrost to wcale nie efekt świąt

Łukasz Grzegorczyk
W niedzielę Ministerstwo Zdrowia potwierdziło rekordową liczbę nowych przypadków koronawirusa. Resort tłumaczy jednak, że to nie okres świąteczny doprowadził do nagłego wzrostu zakażeń.
Ministerstwo Zdrowia informuje o trzech nowych ogniskach koronawirusa w Polsce. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
– Nie odnotowaliśmy żadnej skali wzrostowej po świętach. Dni, w których mamy więcej przypadków są związane z pojawiającymi się ogniskami zakażeń w domach pomocy społecznej lub ośrodkach dla ciężko chorych i przewlekle chorych – powiedział dla PAP Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Miejsca, o których wspomniał przedstawiciel resortu, to ośrodki opieki długoterminowej w Kaliszu i Czernichowie oraz szpital w Jastrzębiu-Zdroju.

Rekordowa liczba zakażeń w Polsce


W niedzielę 19 kwietnia potwierdzono 545 nowych przypadków koronawirusa – najwięcej od wybuchu epidemii w Polsce. Zapewne ta liczba byłaby jeszcze większa, gdyby przeprowadzono więcej testów na obecność SARS-CoV-2.


W ciągu ostatniej doby przebadano 11,2 tys. próbek. Ministerstwo Zdrowia zapewnia od dłuższego czasu, że w naszym kraju mamy możliwość przeprowadzenia nawet 20 tys. testów na dobę.

Czytaj także: Ile w Polsce wykonano testów na koronawirusa? Ten wykres pokazuje druzgocącą prawdę