Syn Zenka Martyniuka trafi do aresztu. "Obawa matactwa procesowego"

Bartosz Świderski
Daniel M., syn gwiazdy muzyki disco polo, ma w najbliższym czasie trafić na niecały miesiąc do aresztu śledczego. Sąd Rejonowy w Białymstoku uważa, że zatrzymany mógł dopuścić się "matactwa procesowego". Rodzina starała się wypuścić go za kaucją.
Rodzina Daniela M. próbowała wpłacić za niego kaucję. Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta
Przypomnijmy, że Daniel M. wrócił niedawno zza granicy i musiał przejść obowiązkową 14-dniową kwarantannę. Mężczyzna tego nie zrobił, przez co naraził się na wizytę policjantów. Martyniuk zignorował jednak funkcjonariuszy. Jako karę wymierzono mu areszt tymczasowy.

Daniel M. ma przebywać w areszcie do 8 maja. Według doniesień "Super Expressu" rodzina robiła co mogła, aby wpłacić za niego kaucję. W uzasadnieniu sądu napisano natomiast, że istnieją obawy matactwa procesowego.

"W ocenie Sądu istnieje uzasadniona obawa podejmowania przez podejrzanego działań zmierzających do uniknięcia odpowiedzialności karnej i podejmowania działań utrudniających postępowanie" – czytamy.


Czytaj także: Danuta Martyniuk obraża internautów w obronie syna. "Pozamykajcie te mordy"

Kwarantanna syna Martyniuka

Jak jednak poinformował później "Super Express", we wtorek 7 kwietnia w nocy kamery zarejestrowały mężczyznę na stacji benzynowej. Policję powiadomił pracownik. Następnego dnia funkcjonariusze zatrzymali Daniela M. i wystąpili z wnioskiem o tymczasowy areszt.

Śledczy ustalili, że M. trzykrotnie złamał trzyletni zakaz sądowy dotyczący kierowania pojazdami. Pierwszy raz miał miejsce w lipcu 2019 r., kolejne dwa przypadki dotyczyły ostatnich dni. Żona Zenka Martyniuka nadal uważa, że jej syn, który trafił na miesiąc do aresztu, nie zrobił nic złego, notorycznie łamiąc zasady kwarantanny.

źródło: WP