Braun znów zszokował posłów. Padły słowa o "powieszeniu" Szumowskiego

Adam Nowiński
Gdy Konfederacja trafiła do Sejmu, było pewne, że z mównicy będą padać kontrowersyjne komentarze i docinki. Ale chyba nikt nie spodziewał się aż takiej wypowiedzi, jak Grzegorza Brauna, która padła podczas środowego posiedzenia Sejmu. Polityk Konfederacji wspomniał o "powieszeniu" ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
Grzegorz Braun zszokował posłów swoją wypowiedzią o ministrze Szumowskim. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Grzegorz Braun przyzwyczaił Polaków do swoich kontrowersyjnych wypowiedzi i tego, że na mównicy sejmowej zazwyczaj wypowiada się nie na dany temat. Tak było na przykład podczas debaty dotyczącej rzekomego sporu kompetencyjnego między Sejmem a Sądem Najwyższym. Wtedy głos dostał poseł Konfederacji, który zaczął mówić o... zakupie przez MON samolotów F-35.

Podobnie było podczas środowego posiedzenia Sejmu, który od samego początku zajął się senackim wetem projektu ustawy dotyczącego wprowadzenia powszechnych wyborów korespondencyjnych do kodeksu wyborczego. Gdy na mównicy pojawił się Grzegorz Braun, zaczął od apelu do władz, by "wypuścił naród z kwarantanny".


– Jeśli to teraz zrobicie, być może wykręcicie się jakoś sianem, być może nie wszyscy staną przed Trybunałem Stanu, być może pan minister Szumowski nie zostanie powieszony na latarni przy pl. Trzech Krzyży przez lud Warszawy... – powiedział Braun. Jego wypowiedź przerwała marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która ostrzegła polityka Konfederacji, żeby "zważał na słowa".

Ten jednak zaczął się tłumaczyć, że tak przecież karano członków Targowicy w 1793 roku. Witek odebrała mu więc głos. Ale wypowiedź Brauna zszokowała nie tylko marszałek Sejmu. Występujący po nim polityk Lewicy Krzysztof Gawkowski także skrytykował wypowiedź posła Konfederacji.

Czytaj także: Kolejny poseł Porozumienia wyłamuje się. Oficjalnie deklaruje poparcie ustawy PiS ws. wyborów