Sasin naprawdę to powiedział. Stwierdził, że nie wie, ile kosztował... druk kart do głosowania
Jacek Sasin w Radiu Plus zdradził kulisy przygotowań PiS do wyborów, które miały się odbyć 10 maja. Minister aktywów państwowych stwierdził, że to premier Mateusz Morawiecki zlecił druk kart głosowania. Nie potrafił podać, ile dokładnie to kosztowało.
– Nie mam takiej wiedzy, trzeba zapytać Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych, ja w tym procesie akurat nie uczestniczyłem – tłumaczył w Radiu Plus. – Pan premier zlecając PWPW druk kart, kierował się głęboką odpowiedzialnością za państwo. Była wyznaczona data wyborów i państwo musiało się do niej przygotować – dodał.
Minister doprecyzował także wątek zlecenia druku pakietów do głosowania. Dopytywany o to, czy premier Morawiecki odpowiada prawnie za tę decyzję, odparł, żeby "nie formatować" jego wypowiedzi w taki sposób.
Czytaj także: To nie Sasin namieszał najwięcej? Kluczowa była poprawka innego polityka PiS