"Im bardziej będą atakować, tym będziemy silniejsi". Oto pierwsza "prezydencka" mowa Trzaskowskiego
Dzisiaj staję przed państwem jako kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej, biorąc na siebie olbrzymią odpowiedzialność walki o demokratyczną Polskę i silne państwo – mówił Rafał Trzaskowski na pierwszej konferencji, podczas której wystąpił w roli kandydata Koalicji Obywatelskiej w nowych wyborach prezydenckich.
"Idziemy na bezpieczne wybory"
– Wszyscy idziemy na wybory! – Rafał Trzaskowski nie krył podekscytowania w dalszej części swojego piątkowego wystąpienia. W ciepłych słowach polityk Platformy Obywatelskiej zwrócił się do kandydatki z poprzedniej kampanii wyborczej. – Dzięki opozycji, Senatowi, twardej postawie samorządów i oczywiście Małgorzacie Kidawie-Błońskiej idziemy na wybory, które będą bezpieczne i demokratyczne. To zwycięstwo nas wszystkich – ocenił.Nowy rywal Andrzeja Dudy w walce o fotel prezydencki bardzo stanowczo podkreślił, że wraz ze swoją ekipą jest gotowy na zderzenie się z ostrymi atakami z wielu stron. – Nie będzie łatwo, będą nam rzucać kłody pod nogi, ale im bardziej będą nas atakować, tym bardziej będziemy silni. Wygramy te wybory! Więcej jest ludzi dobrej woli – mówił Trzaskowski.
– Idę walczyć o państwo, w którym samorządy są silne, bo to samorządy są blisko obywateli. Idę walczyć o państwo, które jest lojalnym, czasami trudnym partnerem w stosunkach międzynarodowych, ale który nie obraża wszystkich siedzących przy stole – obiecał wyborcom nowy kandydat KO.Idę się bić o Polskę, która będzie silna. Idę się bić o państwo, w którym wyciąga się wnioski z błędów III RP, ale nie depcze się wszystkiego, co przez te 30 lat udało nam się wspólnie osiągnąć...