Dla słuchaczy to koniec epoki. Marek Niedźwiecki odchodzi z radiowej Trójki

Łukasz Grzegorczyk
Można powiedzieć, że w radiowej Trójce kończy się kolejna epoka. Z Programu III Polskiego Radia odchodzi Marek Niedźwiecki. O jego decyzji poinformował na Facebooku kompozytor Zbigniew Preisner. Dziennikarz później wydał oświadczenie, w którym potwierdził rozstanie ze stacją.
Marek Niedźwiecki odchodzi z radiowej Trójki. Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
"Marek Niedźwiecki jest kolejną osobą, która dzisiaj odeszła z Trójki. Nasza Trójka już nie istnieje" – napisał Zbigniew Preisner. "Godzinę temu rozmawiałem z Markiem Niedźwieckim, wiem to od niego. Napisałem to za jego zgodą" – dodał w komentarzu. Portal polsatnews.pl potwierdził z kolei, że Marek Niedźwiecki już w sobotę złożył wypowiedzenie umowy o pracę. Niedźwiecki z Programem III Polskiego Radia związany był od 1982 roku. Można go określać jako jedną z kultowych postaci tej stacji. W 2008 r. przeszedł do Radia Złote Przeboje, ale w 2010 r. wrócił do Trójki.


Czytaj także: Marek Niedźwiecki zabrał głos po aferze w Trójce. Dziennikarz wydał oświadczenie

Ostatnie tygodnie są wyjątkowo ciężkie dla słuchaczy Programu Trzeciego Polskiego Radia. Z Trójką pożegnali się już: Dariusz Rosiak, Anna Gacek, Wojciech Mann, Jan Emil Młynarski, Gabriela Kulka, Jan Chojnacki oraz Wojciech i Bartosz Waglewscy. Niedawno dołączyły do nich kolejne dwa nazwiska: Dariusz Bugalski i Paweł Drozd.

Afera z piosenką Kazika w Trójce


Odejście Niedźwieckiego z radiowej Trójki ma związek z ostatnią aferą wokół piosenki Kazika, która wymownie nawiązuje do Jarosława Kaczyńskiego. Utwór w piątek 15 kwietnia znalazł się na szczycie Listy Przebojów Trójki. Dzień później strona z notowaniem przestała działać, a internauci zaczęli snuć domysły, że piosenka po prostu nie spodobała się władzom stacji.

Szybko pojawiły się komentarze, mówiące wprost o cenzurze w Trójce. Jak się okazało w sobotę wieczorem, piątkowe 1998. notowanie Listy Przebojów Programu Trzeciego zostało... unieważnione. Dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski zamieścił w tej sprawie kuriozalne oświadczenie, tłumacząc, że piosenka Kazika (można się domyślać, iż to o nią chodzi) znalazła się na liście wbrew regulaminowi.

Czytaj także: Podsiadło "dołożył do pieca". Jednoznacznie zareagował na aferę z piosenką Kazika w Trójce