"Panika po drugiej stronie jest spora". Trzaskowski skomentował polityczną nagonkę

Łukasz Grzegorczyk
Rafał Trzaskowski w internetowym czacie na żywo odpowiadał na pytania Polaków. Jedno z nich dotyczyło nagonki ze strony TVP. Kandydat PO na prezydenta Polski zapewnił, że przyzwyczaił się już do ataków. Przyznał też, że nie jest ulubionym politykiem PiS.
Rafał Trzaskowski stwierdził, że nie boi się hejtu i nagonki ze strony TVP. Fot. Facebook / Rafał Trzaskowski
– Widzimy nieprawdopodobny atak, który czasami przybiera dosyć groteskowe postaci, jest go tak strasznie dużo – mówił Rafał Trzaskowski, w nawiązaniu do pytania o ataki ze strony jego przeciwników. – Jak widzę pytania, które zadają mi dziennikarze TVP Info i one koncentrują się tylko na mnie, to myślę, że chyba panika po drugiej stronie jest całkiem spora – ocenił.

Kandydat PO był pytany również o to, czy boi się nagonki ze strony TVP, a także czy obawia się "brudnej" kampanii wyborczej. – Widzimy, jak dzisiaj wygląda internet i tzw. media publiczne. Na pewno będzie mnóstwo nagonki, hejtu, manipulacji – wymieniał.


Trzaskowski zaapelował też do internautów, by nie wierzyli we wszystko, co zobaczą w sieci. – Niestety, ja nie jestem ulubionym politykiem PiS. Przyzwyczaiłem się do tego, że jestem atakowany. Powiem nawet, że im bardziej absurdalne są zarzuty, to mnie wzmacnia. Nie przejmujcie się państwo – stwierdził. Dodajmy, że po zmianie kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, na prawicy zaczęło się szukanie haków na Rafała Trzaskowskiego. Nieoficjalnie mówi się, że na polityka szykowany jest atak, który miałby go "nieodwracalnie uszkodzić". Ma chodzić o powrót do afery wykreowanej przez byłego działacza PO Michała Dziębę.

Czytaj także: Narastają pogłoski o propagandowym ataku na Trzaskowskiego. Ma wrócić jego stary wróg