Ujawniono, kto naprawdę stał za usunięciem piosenki Kazika. Dziennikarz opisał kulisy

Zuzanna Tomaszewicz
Sprawa dotycząca afery Kazika w radiowej Trójce nie cichnie. Publicysta Piotr Zaremba przybliżył w tekście opublikowanym na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" kulisy usunięcia piosenki "Twój ból jest lepszy niż mój". Wychodzi na to, że decyzję w sprawie unieważnienia głosowania na listę przebojów był przewodniczący Rady Mediów Narodowych.
Kazik w piosence "Twój ból jest lepszy niż mój" wymownie nawiązuje do Jarosława Kaczyńskiego Fot. YouTube / S.P. RECORDS
Jak stwierdza w tekście Zaremba, kierownictwo stacji zarzuciło Markowi Niedźwieckiemu, że to on wyznaczył zwycięzcę listy przebojów, który nie uzyskał największej liczby głosów (jak to naprawdę było, ujawnił asystent Niedźwieckiego). "Gdyby szefowie Trójki przymknęli na ruch Niedźwieckiego oko, straty byłyby niewielkie. Ale nie przymknęli. W efekcie utwór Kazika staje się orężem – symbolem walki z pisowską władzą" – napisał dziennikarz.

Zaremba podkreślił również, że zarówno dyrektor radiowej Trójki, jak i prezes Polskiego Radia nie chcieli podpaść nadzorującej stację Radzie Mediów Narodowych, której szefem jest Krzysztof Czabański.


"Krzysztof Czabański nie ma realnego wpływu na TVP. Tym gorliwiej zajmuje się więc radiem, któremu prezesował w latach 2006–2009. I to on kierował akcją ze zdejmowaniem listy" – dodał publicysta.

Afera z piosenką Kazika w Trójce. Kto dołączył do bojkotu?


Przypomnijmy, że w reakcji na unieważnienie notowania Listy Przebojów Trójki, wielu artystów skrytykowało szefów stacji. Niektórzy zapowiedzieli bojkot.
Współpracę ze stacją zawiesiła wytwórnia Mystic Production. To oznacza, że na antenie Programu III Polskiego Radia nie zagoszczą utwory Deep Purple, Nicka Cave'a czy Marillion.

Czytaj także: Wyjątkowo krótki i celny komentarz Kazika do zamieszania z jego piosenką w Trójce

Zdecydowany sprzeciw wobec działań stacji wyraziło też wielu innych artystów. m.in. Katarzyna Nosowska, Kayah, Artur Rojek, Muniek Staszczyk, Organek, Dawid Podsiadło, Grabaż czy Zbigniew Preisner.

Rozgłośnię w wyniku tej afery opuściło już wielu dziennikarzy: po Niedźwieckim decyzję taką ogłosili m.in. Piotr Kaczkowski, Piotr Metz, Agnieszka Szydłowska czy Michał Olszański.

źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"