"Spiskowy umysł". To dlatego tak łatwo wierzymy w niestworzone teorie o koronawirusie

Adam Nowiński
"Każdy wierzy w co chce" - pisze Dawid Karpiuk w najnowszym wydaniu "Newseeeka". I trudno się z tym nie zgodzić. Dziennikarz postanowił ruszyć tropem teorii spiskowych, które powstają na temat pandemii koronawirusa, a wyniki jego śledztwa są z jednej strony zabawne, a z drugiej zaskakujące.
Nie brakuje teorii spiskowych na temat koronawirusa. Fot: CDC/Unsplash
"Krzysiek ma trzydzieści dwa lata, mieszka pod Warszawą, z wykształcenia jest matematykiem, a z pasji kolekcjonerem teorii spiskowych. Kolekcjonuje je z pewnym dystansem, ale jak wszędzie, da się jakieś okruchy prawdy wygrzebać. Jak się potem doda jeden do jednego, to może wyjść, że wirusa stworzyli Chińczycy w laboratorium" - pisze o jednym ze swoich bohaterów Dawid Karpiuk z "Newsweeka".

Zdaniem "kolekcjonera" teorii spiskowych, SARS-CoV-2 mógł być testowany na ochotnikach i jeden uciekł z laboratorium lub ktoś dokonał sabotażu. Kto? Najpewniej Amerykanie, bo im najbardziej zależy na upadku chińskiej gospodarki. Krzysztof odsyła dziennikarza na polskiego YouTube'a, po więcej informacji.


Ale teorie spiskowe wyszły już z ram mediów społecznościowych i "żyją" wśród ludzi. Wśród najpopularniejszych - pisze Karpiuk - jest ta o Billu Gatesie, który sfinansował stworzenie wirusa po to, by wybić miliony, a może i miliardy ludzi. Popularne są też teorie wiążące pandemię z technologią 5G. Wirus jest w tym przypadku albo nieprzewidzianym efektem ubocznym działania nowej technologii (co teraz próbuje się ukryć), albo jej elementem.

Czytaj także: Antyszczepionkowcy zamilkli, ale przebudzili się foliarze. "To sieci 5G wywołały pandemię"

Skąd biorą się teorie spiskowe?

– Każdy próbuje sobie jakoś poukładać świat, wszyscy potrzebujemy jakiegoś klucza do rzeczywistości. Rzecz w tym, że teorie spiskowe to nie klucz, a wytrych. Bazują głównie na negatywnych emocjach: lękach, niezrozumieniu. Pozwalają bardzo szybko znaleźć na nie sposób. Mówimy: 'rząd światowy'. I wszystko jasne. Nie trzeba rozumieć, czym jest wirus, jak się przenosi, co to jest DNA – mówi profesor Krzysztof Korzeniowski z Instytutu Psychologii Polskiej Akademii Nauk.

– Jesteśmy biologicznie wyposażeni w mechanizm, który powoduje, że najpierw czujemy lęk, a dopiero potem próbujemy sobie odpowiedzieć na pytanie o jego źródło. Teorie spiskowe potrafią się rodzić natychmiastowo, jak po śmierci księżnej Diany czy po katastrofie smoleńskiej. Spiskowy umysł, mimo że operujący bardzo prostymi schematami wyjaśniającymi, jest bardzo plastyczny – dodaje.

Więcej na temat teorii spiskowych i ich genezy przeczytasz w najnowszym numerze tygodnika "Newsweek".
Fot. Newsweek


Czytaj także: Łowca Szarlatanów stworzył "czarną listę" stron na Facebooku. Teraz ma nalot antyszczepionkowców