Nowy szef Trójki uderza w Wojciecha Manna. "Jest zajęty kampanią Trzaskowskiego"

Aneta Olender
– W tej chwili jest zajęty kampanią wyborczą Rafała Trzaskowskiego, więc nie chcę mu przeszkadzać – stwierdził Kuba Strzyczkowski, nowy dyrektor dyrektor Programu III Polskiego Radia. Skomentował w ten sposób słowa Wojciecha Manna, który mówił: "ktokolwiek w takich warunkach przyjmuje propozycję szefowania Trójce, budzi moje wątpliwości".
Nowy dyrektor radiowej Trójki odgryzł się Wojciechowi Mannowi. Fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta
– Zostawmy Wojciecha Manna. W tej chwili jest zajęty kampanią wyborczą Rafała Trzaskowskiego, więc nie chcę mu przeszkadzać. Ja bez względu na swoje sympatie czy antypatie polityczne nie poprowadziłbym listy przebojów z kandydatem na prezydenta – podkreślił Strzyczkowski w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".

Nowy szef Trójki odniósł się tym samym do zeszłotygodniowej sytuacji, kiedy Wojciech Mann i Rafał Trzaskowski, za pośrednictwem Facebooka, poprowadzili wspólnie alternatywną listę przebojów.

Wojciech Mann z Polskim Radiem pożegnał się na początku marca tego roku. – Postanowiłem, że to ja podejmę tę decyzję, a nie ktoś za mnie – mówił wtedy w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Dziennikarz jest jednym z założycieli internetowej stacji Nowy Świat, która nadawanie ma rozpocząć w czerwcu.


W kontakcie z Markiem Niedźwiedzkim


W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Kuba Strzyczkowski przyznał natomiast, że prowadzi rozmowy z Markiem Niedźwiedzkim i że "boi się o życie" dziennikarza. – Marek jest pod Warszawą na działce. Wypoczywa. Jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym. On to wszystko straszliwie przeżywa. Kiedy ostatnio rozmawialiśmy, skończyło się tym, że obaj płakaliśmy. (…) To nie był płacz nad sobą, to był płacz nad Trójką – zdradził Strzyczkowski.

Czytaj także: "Potwierdzili powrót najszybciej, jak to możliwe". Ci dziennikarze mają wrócić do Trójki