Handlarz oscypkami w cieniu instruktora narciarskiego. Nowa odsłona afery wokół Szumowskiego

Adam Nowiński
Instruktor narciarstwa Łukasz G. i jego żona to dwie osoby, które od początku pojawiają się w aferze w Ministerstwie Zdrowia. Teraz do tej dwójki, która miała sprzedać resortowi Łukasza Szumowskiego przepłacone i wadliwe maski ochronne, dołączyła kolejna postać. To sprzedawca oscypków spod Gubałówki.
"Wyborcza" odkrywa kolejne karty ws. afery w ministerstwie Łukasza Szumowskiego. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Wspomniany handlarz oscypkami to zakopiańska firma Haber, która miała według "Gazety Wyborczej" sprzedać żonie instruktora narciarskiego Łukasza G. 3,5 tys. przyłbic ochronnych za 120 tys. zł. Ten towar kobieta spieniężyć miała potem w resorcie zdrowia za 170 tys. zł.

Gazeta twierdzi, że firma z Zakopanego sama także miała sprzedać ministerstwu Łukasza Szumowskiego taką samą partię przyłbic za identyczną kwotę, co żona Łukasza G. "Wyborcza" zaznacza, że instruktor narciarstwa ministra zdrowia, jego żona oraz "sprzedawca oscypków" to jedyni prywatni przedsiębiorcy, od których resort kupił maseczki ochronne FFP2.


Jednak to nie jedyna rewelacja, która w poniedziałek uderzyła w Łukasza Szumowskiego. Wcześniej wyszło na jaw, że Jarosław Gowin miał na celowniku spółki, w których udziałowcem był brat Łukasza Szumowskiego, Marcin Szumowski.

Potwierdza to doniesienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które Gowin złożył w 2016 roku w kontekście nieprawidłowości "przy planowaniu i realizacji przedsięwzięć z grupy BRIdge". Do tego dokumentu dotarli Michał Szczerba i Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej, którzy prowadzą poselską kontrolę w resorcie nauki.

Czytaj także: "Awanturnicze doniesienia". Szumowski ocenił informacje o finansach jego rodziny

źródło: "Gazeta Wyborcza"