To już przesada! Butik Jessiki Mercedes został zniszczony w związku z "aferą metkową"

Zuzanna Tomaszewicz
Jessica Mercedes znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak na jaw wyszło, że nie wszystkie koszulki jej marki Veclaim są produkowane w Polsce. Sprawę "afery metkowej" obserwuje sam Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Teraz okazało się, że ktoś zniszczył witrynę butiku celebrytki. Na drzwiach zamieszczono napis "FAKE".
Na drzwiach butiku Jessiki Mercedes pojawiło się graffiti. Fot. Instagram/jakobkosel; jemerced
Niedawno wybuchła medialna burza, gdy okazało się, że t-shirty marki Veclaim – których cena waha się od 199 do 239 zł – to tak naprawdę tanie koszulki Fruit of The Loom z Chin. Jessica Mercedes zapewniała od początku, że jej ubrania są szyte w Polsce – fanki Veclaim zarzuciły jej więc kłamstwo, a w sieci wylał się ogromny hejt.

Okazuje się, że Jessica Mercedes może mieć też poważniejsze problemy, gdyż "aferą metkową" zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Czekamy na wyjaśnienia ze strony przedsiębiorcy, których zażądaliśmy w zeszłym tygodniu – powiedział w programie "Money. To się liczy" Tomasz Chróstny, prezes UKOKiK. Teraz w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których widać zniszczone wejście do butiku Veclaim. Logo marki zostało przekreślone czerwoną farbą, a na drzwiach wejściowych zamieszczono napis "FAKE".
Fot. Instagram/karolina_domaradzka
"Ja rozumiem wszystko, ale to jest k*rwa przegięcie. Mam nadzieję, że ktoś, kto to zrobił, poniesie konsekwencje" – napisał na InsaStories model Jakub Kosel. Stylistka Karolina Domaradzka, która nagłośniła sprawę związaną z aferą metkową, również odniosła się do całej sytuacji. "Cała ulica jest pomazana czerwonym sprayem, nie tylko butik Veclaim" – dodała.


Czytaj także: Od szafiarki aż po poważną biznesmenkę. Tak wyglądała droga do kariery Jessiki Mercedes