"Uznałem, że to był błąd". Jaki publicznie przeprosił Tuska za skandalicznego mema
Patryk Jaki za pośrednictwem Twittera przeprosił Donalda Tuska za umieszczenie w sieci mema z byłym premierem. Sprawa wywołała oburzenie, bowiem zdjęcie pochodziło z pogrzebu Sebastiana Karpiniuka, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
"Ja, Patryk Jaki przepraszam Pana Donalda Tuska za zamieszczenie zdjęcia na moim koncie tweeterowym dnia 18.06.2018r. , które mogło powodować niezamierzone przeze mnie naruszenie dóbr osobistych Pana Donalda Tuska" – napisał europoseł.
"Nie wiedziałem, że to foto z pogrzebu. Zaraz kiedy się dowiedziałem mem został usunięty (wisiał kilka minut) i od razy przeprosiłem.Ze względu na to, że pogrzeb jest wyjątkową instytucją I nie ma znaczenia czy dotyczy zwolenników czy przeciwników postanowiłem, że przeproszę jeszcze raz w takiej formie" – dodał.
Jaki przeprasza za mema z Tuskiem
Przypomnijmy: sprawa zaczęła się w czerwcu 2018 roku. Mem miał w domyśle w zgryźliwy sposób komentować przegraną niemieckiej reprezentacji (odwołanie do "Dziadka z Wehrmahtu") z Meksykiem, ale użyto do tego niefortunnego zdjęcia. I to jeszcze z pogrzebu smoleńskiego.
Czytaj także: Jaki chciał zażartować z Niemców, Tuska i Schetyny. Użył zdjęcia z pogrzebu smoleńskiego
Jaki szybko się zreflektował i przeprosił za niesmaczny wpis, choć – jak stwierdził – mem był autorskim pomysłem pracownika jego biura i został opublikowany bez wcześniejszego wglądu.
Prawnik Tuska, Roman Giertych, poinformował wtedy, że były premier domaga się odszkodowanie w wysokości 30 tys. złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sprawa jednak miała zupełnie inny finał. Patryk Jaki musiał przeprosić Donalda Tuska – i to publicznie. Ugodę zawarła adwokat Barbara Giertych, żona mecenasa Romana Giertycha.
Czytaj także: "Przegięliśmy tak, jak nigdy wcześniej". O co chodzi w aferze ze spotem Patryka Jakiego?