Zadziwiająca konferencja. Morawiecki chwalił się sukcesem sprzed... ponad pół roku
Kiedy wszyscy myśleli, że Mateusz Morawiecki przedstawi na wtorkowej konferencji plan dotyczący otwierania granic, szef rządu pochwalił się przejęciem przez służby kokainy o dużej wartości. W zasadzie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że transport narkotyków odbywał się... ponad pół roku temu.
Kiedy ogłoszono, że we wtorek Morawiecki wypowie się dla mediów w towarzystwie Mariusza Kamińskiego, szefa MSWiA, niektórzy byli pewni, że chodzi właśnie o kwestie przemieszczania się w czasie pandemii COVID-19. Szybko okazało się, że chodzi o coś zupełnie innego.
– Kiedy świat zajmował się koronawirusem, międzynarodowe grupy przestępcze wciąż działały – mówił Morawiecki. Premier poinformował, że przejęto ukrytą w zamrożonej pulpie ananasowej kokainę wartą 334 mln zł. Narkotyki były wysyłane z Ekwadoru do Hamburga w Niemczech. Później trafiły transportem drogowym do Gdyni.
Czytaj także: Coraz większa afera z maseczkami z Chin. "Wyborcza": prezes KGHM poświadczył nieprawdę