Kamil ma przed sobą całe życie. By nie cierpieć - musi zapłacić za skomplikowaną operację
Jak to jest, gdy słyszysz tylko połowę tego, co inni? Gdy wytykają cię palcami i pytają, gdzie zgubiłeś ucho? Kamil zna odpowiedzi na te pytania. Zna też ból, cierpienie, odrzucenie i samotność. Ma zaledwie 23 lata, a swoimi doświadczeniami mógłby spokojnie obdzielić kilka znacznie starszych osób.
Batalia o życie
– Urodziłem się jako wcześniak z nieukształtowaną małżowiną uszną i brakiem przewodu słuchowego. Przez 11 miesięcy toczyła się w szpitalu walka o moje życie – opowiada Kamil.Lekarze nie mieli dla rodziców Kamila dobrych informacji. Najprawdopodobniej ich dziecko nie będzie chodzić, mówić, nie będzie samodzielne. To był potworny cios.
Chłopiec okazał się jednak wyjątkowo waleczny: zaczął chodzić, choć z opóźnieniem, a jego bliscy rozpoczęli poszukiwania specjalisty, który pomoże naprawić to, co naturze nie wyszło: ucho i przewód słuchowy dziecka. Kamil przeszedł całą serię operacji w Krakowie, jednak efekty tego leczenia nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
– Wiele cierpienia i wszystko na nic. Rany na duszy pewnie nie zagoją się już nigdy – podsumowuje Kamil.
Kolejne starcie
Dziś Kamil jest już dorosły. Głupie komentarze pod swoim adresem potrafi ignorować, choć słowa – szczególnie te wypowiedziane bez namysłu - nadal ranią. Cel jest tylko jeden: powrót do normalności, zwykłe, radosne życie bez piętna "tego bez ucha".Zacząłem szukać pomocy na różnych forach internetowych i stronach medycznych. Niestety, jeździłem od lekarza do lekarza i wszędzie rozkładali ręce, twierdzili, że to nie do zrobienia i tylko kiwali głowami.
Jest nadzieja
Na szczęście na drodze Kamila pojawił się prof. Adam Maciejewski. To wyjątkowa postać w medycznym świecie, człowiek, który wraz z zespołem specjalistów przeprowadza pionierskie zabiegi m.in. z zakresu chirurgii rekonstrukcyjnej. Ma na swoim koncie udane przeszczepy twarzy.Dla Kamila też miał dobrą wiadomość: przeprowadzi trudną operację odtwórczą i naprawczą ucha.
– Gdy się o tym dowiedziałem, popłakałem się ze szczęścia. W końcu się udało, po tylu latach – przyznaje Kamil.
Jest jednak jedna, poważna przeszkoda: pieniądze. Operacja nie jest refundowana.
– Mam dobrych rodziców którzy są dla mnie ogromnym wsparciem. Jednak takich środków po prostu nie mamy. Ja jestem na rencie, mam traumę po nieudanych operacjach w Krakowie, a ból stał się moim nieodłącznym towarzyszem – tłumaczy Kamil.
Cena za marzenia
Kamil ma tylko jedno marzenie: chce być zdrowy i wyglądać tak, jak inni. Nie prowokować ciekawskich spojrzeń, idiotycznych uśmieszków, żartów i docinków.– Jest na to szansa, profesor Maciejewski może mi pomóc, a ja, mimo wszystko, nadal wierzę, że ludzie są dobrzy i dzięki nim wrócę do normalności – deklaruje 23-latek.
Chcesz wesprzeć Kamila? Można to zrobić za pośrednictwem Siepomaga.pl
Czytaj także: Lekarze z Gliwic jako pierwsi na świecie przeszczepili narządy szyi i szpik. Pomogli 7-letniemu chłopcu