W kilku gminach z powodu pandemii nie będzie lokali wyborczych. Szumowski ma rekomendacje

redakcja naTemat
Są takie miejsca w Polsce, gdzie z powodu pandemii koronawirusa nie sposób przeprowadzić wyborów prezydenckich w sposób tradycyjny – przyznał minister zdrowia. Łukasz Szumowski na antenie radia Wnet przyznał, że będzie rekomendować PKW, aby w kilku gminach wybory odbyły się wyłącznie korespondencyjnie.
Łukasz Szumowski zapowiada, że w kilku gminach z powodu pandemii tradycyjne wybory nie będą możliwe. Fot. Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta

Wybory kopertowe

Gdzie można się spodziewać wyborów jedynie "kopertowych"? Tego minister zdrowia nie określił. Przyznał, że takich gmin na terenie całego kraju jest kilka. I nie są one wyłącznie na Śląsku, gdzie zakażeń koronawirusem jest zdecydowanie najwięcej.

"Na pewno kilka gmin będzie takich, które mają bardzo wysokie te liczby. Natomiast nie przewiduję, by była to duża ilość. One są w różnych województwach: śląskim, łódzkim czy wielkopolskim. Jest kilka tych województw, gdzie są gminy, które mają wysokie wskaźniki" – powiedział Szumowski w radiu Wnet.


Nazw gmin minister nie ujawnił. Poinformował jedynie, że jeszcze w piątek swoje rekomendacje przekaże Państwowej Komisji Wyborczej. Wyjaśnił, że decyzje w tej sprawie będzie podejmować decyzję podejmować na postawie danych o liczbie nowych zachorowań, liczbie aktywnych chorych oraz liczbie osób objętych kwarantanną i izolacją.

Wybory 2020

Pierwsza tura wyborów odbędzie się 28 czerwca, niemal pewna druga – 12 lipca. Terminy te wskazała marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Czytaj także: PKW nie wykorzysta żadnego pakietu z wyborów 10 maja. Wszystko zalega na poczcie


Wcześniej Prawo i Sprawiedliwość dążyło do przeprowadzenia wyborów wyłącznie "kopertowych" 10 maja, jednak okazało się to niemożliwe, bo władza odebrała kompetencje Państwowej Komisji Wyborczej. Marszałek Witek i tak za rozwój wypadków winą obarczyła opozycję.

źródło: Radio Wnet