"Znowu się będą panoszyli!". Tak Duda straszył w Kielcach skutkami swojej przegranej

Anna Dryjańska
Andrzej Duda gościł w piątek w Kielcach. Podczas wiecu wyborczego podzielił się z sympatykami swoimi przewidywaniami dotyczącymi sytuacji, gdy przegra wybory. – Jak nie wygram, przekonacie się, że Polska zostanie cofnięta! Znowu będą się panoszyli złodzieje – krzyczał.
Andrzej Duda (PiS) przewidywał w Kielcach co się stanie, jeśli społeczeństwo nie wybierze go powtórnie na prezydenta. fot. Wojciech Habdas / Agencja Gazeta
Andrzej Duda nadal jest liderem sondaży wyborczych. Jak wynika z nowego sondażu IBRiS, gdyby wybory odbyły się w tę niedzielę poparłoby go 41,3 proc. ankietowanych. Jednak po piętach coraz bardziej depcze mu Rafał Trzaskowski, nowy kandydat Koalicji Obywatelskiej, który w I turze mógłby liczyć na poparcie rzędu 28,2 proc. poparcia – o 12,2 pkt. proc. więcej niż tydzień temu.

Wynik drugiej tury, w której Duda spotkałby się z Trzaskowskim, wcale nie jest przesądzony. Część sondaży wskazuje na minimalne zwycięstwa kończącego kadencję prezydenta, inne na niewielką przewagę jego rywala.


I właśnie do możliwości swojej porażki w wyborach prezydenckich odniósł się Andrzej Duda w piątek w Kielcach. – Jak nie wygram, przekonacie się, że Polska zostanie cofnięta. Znowu będą się panoszyli złodzieje! – przekonywał Duda. Przypomniał, że to on podpisał ustawę obniżającą i różnicującą ze względu na płeć wiek emerytalny, a także świadczenie socjalne 500 plus. – Proszę was o pomoc. Proszę was o wsparcie – prosił mieszkańców Andrzej Duda.

Przeczytaj także: "Nie jestem waszym wrogiem". Trzaskowski zwrócił się na wiecu do sympatyków Dudy

źródło: "Gazeta Wybrocza"