"Lawendowa mafia". Biskup Milewski nie owijał w bawełnę po skandalu w diecezji kaliskiej

Łukasz Grzegorczyk
Ks. Mirosław Milewski, biskup pomocniczy diecezji płockiej skomentował aferę w diecezji kaliskiej. W rozmowie na antenie RMF FM nie ukrywał, że jest zadowolony z decyzji papieża Franciszka, który powierzył zarządzanie diecezją arcybiskupowi Grzegorzowi Rysiowi. Milewski przeprosił też za milczenie polskich biskupów.
Ks. Mirosław Milewski, biskup pomocniczy diecezji płockiej skomentował aferę w diecezji kaliskiej. Fot. YouTube / Fakty RMF FM
– To, co działo się w diecezji kaliskiej, to jest klasyczny przykład działania lawendowej mafii w Kościele. (...) Homoseksualiści kryją homoseksualistów, tuszują afery i udają, że nic się nie dzieje. Żyją w innym świecie i nie jest to świat Kościoła – mówił ks. Mirosław Milewski.

Biskup pomocniczy diecezji płockiej nie ukrywał, że "z przerażeniem" przeczytał list biskupa Edwarda Janiaka, w którym duchowny oskarżał Episkopat i Prymasa Polski o tuszowanie pedofilii. – To jest list pełen kłamstw, przekłamań. To jest obrona człowieka oskarżonego, który nie panuje nad słowami, emocjami – podkreślał.


Ks. Milewski zdobył się także na przeprosiny. – Chciałbym - mając na uwadze to, co się działo w diecezji kaliskiej, te gorszące skandale – przeprosić za milczenie polskich biskupów w tej sprawie. Jestem wdzięczny papieżowi Franciszkowi za to, że podjął taką decyzję. Mamy wreszcie przełom w tej sprawie. Tak dalej być po prostu nie mogło – dodał.

Afera w diecezji kaliskiej


Przypomnijmy, że papież Franciszek nominował abpa Grzegorza Rysia administratorem apostolskim w diecezji kaliskiej. To diecezja bpa Edwarda Janiaka, jednego z antybohaterów ostatniego filmu braci Sekielskich o pedofilii w Kościele i jej tuszowaniu. W praktyce oznacza to, że abp Ryś przejmie tymczasowo władzę w diecezji.

To efekt skandalicznych informacji, które publikowano w kontekście bpa Janiaka. Oprócz wspominanych wątków w filmie Sekielskich, ostatnio wyszło na jaw, że dwa tygodnie po premierze filmu "Zabawa w chowanego" duchowny trafił do szpitala. Według ustaleń "Gazety Wyborczej", duchowny miał problemy z wysławianiem się i był z nim ograniczony kontakt, podobno był pijany.

Niedawno Kaliski hierarcha otwarcie w liście zaatakował prymasa Polski arcybiskupa Wojciecha Polaka. O tej "wojnie" na szczeblu kościelnym więcej pisała w naTemat Katarzyna Zuchowicz. Na tym jednak nie koniec. Z informacji czasopisma "Więź" wynika, że bp Janiak miał wspierać i chronić kleryka z pornozdjęciami.

Czytaj także: "Złamał tabu". Biskup kontra prymas – takiej wojny na oczach Polski w Episkopacie jeszcze nie było