Lek z tej rośliny kosztuje około 30 zł i może pomóc ciężko chorym na covid-19 [NOWE BADANIA]
Tania, powszechnie dostępna kolchicyna, wytwarzana z zimowita jesiennego (przypominającego krokusa), od starożytności służyła przede wszystkim do leczenia dny moczanowej. Później zaczęto ją stosować u pacjentów z zapaleniem osierdzia. Teraz greckim naukowcom udało się udowodnić, że jej właściwości przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe mogą pomóc zakażonym SARS-CoV-2, u których dochodzi do poważnych problemów z układem sercowo-naczyniowym.
Lek ten może być toksyczny i nie powinno się go stosować przewlekle ani bez zalecenia lekarza (powoduje m.in. zmniejszenie wchłaniania wit. B12, dolegliwości żołądkowo-jelitowe czy zaburzenia szpiku kostnego). Naukowcom z Grecji udało się jednak wykazać, że kolchicyna może pomóc w leczeniu ciężkich przypadków covid-19.
Kolchicyna nowym lekiem na covid-19?
Na łamach "JAMA Open Network" zespół greckich badaczy opublikował wyniki badań przeprowadzonych na 105 pacjentach zakażonych koronawirusem, którym oprócz antybiotyków i leków przeciwwirusowych (ale nie remdesiviru) przez 3 tygodnie podawano kolchicynę.Spośród 105 przebadanych pacjentów w przypadku 50, którym nie podano kolchicyny, zaobserwowano pogorszenie stanu zdrowia do ciężkiego stadium choroby (wymagającego m.in. podłączenia do respiratora lub innych metod wspomagania oddychania).Wyniki badań klinicznych prowadzonych pod kierunkiem doktora Spyridona Deftereosa, kardiologa ze szpitala Attikon w Attykach w Grecji, "sugerują znaczące korzyści z zastosowania kolchicyny u pacjentów hospitalizowanych z covid-19”.
Z kolei u osób leczonych w tym samym czasie za pomocą kolchicyny taka konieczność zaistniała tylko u jednego pacjenta.
Tani lek może pomóc chronić serce zakażonych SARS-CoV-2
Amerykańscy kardiolodzy analizujący wyniki badań przedstawionych przez Greków (pod kier. doktora Amira Rabbani z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles) potwierdzają, że choć zrealizowano je na niewielkiej grupie pacjentów i na razie nie da się jednoznacznie stwierdzić, że kolchicyna powinna być stosowana powszechnie do leczenia ciężkich postaci covid-19, to jednak:Podobnego zdania jest doktor Rajiv Bahl, lekarz medycyny ratunkowej z Orlando, który komentując wyniki greckich badań na łamach medicalxpress.com wskazuje, że warto przeprowadzić dalsze badania skierowane na wykorzystanie kolchicyny w zapobieganiu zaburzeniom funkcjonowania mięśnia sercowego u zakażonych SARS-CoV-2 z zaawansowaną postacią covid-19.przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe właściwości tego leku wydają się być obiecujące w ograniczaniu uszkodzeń sercowo-naczyniowych spowodowanych przez zakażenie koronawirusem.
Nowe zastosowanie kolchicyny do walki z pandemią
Dr Priscilla Hsue, profesor medycyny na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco uważa z kolei, że tania i powszechnie dostępna kolchicyna w tabletkach ma dobrze udokumentowanie działanie w leczeniu dny moczanowej.Jej zdaniem lek ten można łatwo i bezpiecznie wykorzystać na szeroką skalę także podczas pandemii, zarówno w ciężkich przypadkach covid-19, jak i do ich zapobiegania (jeszcze zanim chorzy będą wymagali hospitalizacji).
Badaczka zwróciła także uwagę, że niedawno udało się wykazać, że niewielkie dawki kolchicyny mogą pomagać osobom, które wcześniej przeszły zawał mięśnia sercowego (u pacjentów przyjmujących jedną tabletkę kolchicyny dziennie udało się wyraźnie ograniczyć ryzyko dalszych powikłań w obrębie układu sercowo-naczyniowego oraz udaru mózgu w ciągu kolejnych dwóch lat).
Badania nad wykorzystaniem kolchicyny w leczeniu covid-19 są już prowadzone w Stanach Zjednoczonych. Ze względu na to, że obejmują dużo większą grupę badawczą niż ta, którą zajęli się uczeni z Grecji, na razie musimy poczekać na ich rezultaty.
Colchicum autumnale, czyli zimowit jesienny, to roślina, której nasiona od zarania dziejów wykorzystuje się do wytwarzania kolchicyny.•fot. Wikimedia Commons
Najnowsze informacje na temat koronawirusa:
⦁ Które grupy krwi są najbardziej narażone na ciężki przebieg covid-19? [Nowe badania]⦁ Koronawirus uszkadza mózg. Neurolodzy wzywają do robienia zakażonym rezonansu głowy
⦁ Ten problem dotyczy nawet 59 proc. bezobjawowo zakażonych koronawirusem. Mają uszkodzenia płuc
źródło: medicalxpress.com/ "JAMA Open Network"