Francuzi wykorzystali wiedzę o covid-19 i odkryli nowego wirusa. Może być przenoszony przez komary

Monika Piorun
Za pomocą technik wykorzystywanych do identyfikacji koronawirusa SARS-CoV-2 francuskim naukowcom udało się opisać zupełnie nieznanego wcześniej wirusa Cristoli, który rok temu doprowadził do śmierci 58-letniej kobiety w podparyskim Créteil. Pacjentka miała obniżoną odporność i cierpiała na choroby współistniejące. Po podróży do Włoch i rejsie po Morzu Śródziemnym doszło u niej m.in. do remisji chłoniaka nieziarniczego, a także obrzęku mózgu i stanu zapalnego. Okazuje się, że źródłem transmisji nowego patogenu mogą być komary.
We Francji zmarła 58-letnia kobieta zakażona wirusem Cristoli. Co wiemy o tym nowym patogenie, którego mogą przenosić komary. Fot. William Roberts/123RF
Pandemia covid-19 paradoksalnie doprowadziła do tego, że badacze z całego świata zgromadzili ogromną ilość informacji na temat wirusów. Wiedza zdobyta do tej pory za sprawą globalnego problemu z SARS-CoV-2, pomogła rozwiązać kilka zagadek medycznych, które wcześniej wydawały się niemożliwe do rozwikłania.

Jak donosi France24.com, w Paryżu ogłoszono odkrycie nowego wirusa Cristoli, który należy do grupy ortobuniawirusów przenoszonych przez komary. Czytaj także: W Europie pojawiła się groźna odmiana kleszczy wywołujących gorączkę krwotoczną. Alarm we Francji

Wirus Cristoli – nowe zagrożenie w Europie?

Francuscy naukowcy za pomocą metagenomiki – wykorzystanej przez chińskich wirusologów z Wuhan do identyfikacji SARS-CoV-2 – odkryli nowego wirusa, nazwanego od miejsca pochodzenia zakażonej nim pacjentki wirusem Cristoli.


Technika, którą zastosowali Francuzi, ma bezpośredni związek z pandemią covid-19, ale nie ma żadnego powodu, by uważać, że odkryty w ten sposób wirus można uznać za nowe zagrożenie w podobnej skali, co koronawirus.

Wyniki badań francuskich naukowców na temat wirusa Cristoli zostały opisane na łamach "Emerging Infectious Disease Journal". Jak potwierdza prof. Jean Michel Pawlotsky ze szpitala Henri-Mondor w Créteil, gdzie dokonano odkrycia, nowy wirus nie ma nic wspólnego z koronawirusem SARS-CoV-2 i nie ma podstaw do obaw o to, że może dojść do wybuchu kolejnej pandemii.

Nowy wirus przenoszony przez komary. Co wiemy o wirusie Cristoli?

Naukowcy nie wykluczają, że pacjentka, która zmarła z powodu nieznanego wcześniej wirusa, mogła zostać nim zainfekowana przez komara, podczas rejsu po Morzu Śródziemnym (na co wskazuje to, że nowy wirus należy do grupy ortobuniawirusów przenoszonych przez te owady).

Kobietę hospitalizowano w 2018 roku po powrocie z podróży do Włoch i przez 6 kolejnych miesięcy jej stan się pogarszał.

Lekarze podkreślają jednak, że z powodu wielu chorób współistniejących nie da się w jej przypadku stwierdzić, czy to wirus Cristoli był bezpośrednią przyczyną jej śmierci w 2019 roku.

Pacjentka została przyjęta do szpitala z wysoką gorączką. W dalszej kolejności doszło u niej do remisji chłoniaka nieziarniczego, stwierdzono u niej marskość wątroby, infekcję dolnych dróg oddechowych i przewodu pokarmowego.

Choroba doprowadziła w jej przypadku do upośledzenia psychoruchowego, anoreksji (z powodu wyniszczenia organizmu), a w ciągu kolejnych miesięcy rozwinęły się objawy neurologiczne. Zmarła 27 marca 2019 roku na oddziale intensywnej terapii. Wcześniej stwierdzono u niej obrzęk mózgu i stan zapalny tego organu. Zdaniem naukowców wirus Cristoli jest podobny do wirusa Umbre i najprawdopodobniej z powodu zmian klimatycznych za sprawą komarów pojawił się w Europie Południowej (w okolicach Francji lub Włoch). Ich zdaniem może przyczynić się do śmiertelnie niebezpiecznego zapalenia mózgu, dlatego w przypadku zgonów z tego powodu należałoby wziąć pod uwagę możliwość transmisji nowego wirusa przez owady.

Najnowsze informacje na temat koronawirusa:

Lek z tej rośliny kosztuje około 30 zł i może pomóc ciężko chorym na covid-19 [NOWE BADANIA]

Które grupy krwi są najbardziej narażone na ciężki przebieg covid-19? [Nowe badania]

Koronawirus uszkadza mózg. Neurolodzy wzywają do robienia zakażonym rezonansu głowy

źródło: "Emerging Infectious Disease Journal" / france24.com