Jazda na "haju", czyli jak na kierowanie pojazdów wpływa zażywanie różnych narkotyków?
Złudne i chwilowe poczucie wyostrzenia zmysłów, do jakiego dochodzi po zażyciu m.in. amfetaminy, sprzyja skrajnie nieodpowiedzialnej brawurze. "Naćpany" kierowca czuje się jak istny Superman, ale zamiast ratować świat zwykle bardzo łatwo doprowadza do wypadków komunikacyjnych, w których śmierć może ponieść wielu niewinnych ludzi. Jakie reakcje zachodzą u kierujących pojazdami pod wpływem różnych substancji odurzających i psychoaktywnych?
Czytaj także: Prokuratura prowadzi śledztwo ws. wypadku autobusu w Warszawie. Kierowca zatrzymany
Wypadek na S8: kierowca autobusu 186 był pod wpływem amfetaminy
Kierowca autobusu nr 186, który doprowadził do wypadku na trasie S8 w Warszawie, by pd wpływem amfetaminy.•Fot. Stefan M. Ronisz/natemat.pl
Brawura bez hamulców po amfetaminie
Już po 15-30 minutach od przyjęcia amfetaminy (doustnie, dożylnie lub poprzez błony śluzowe, czyli potocznie określane "wciąganie nosem") pojawia się uczucie, że można dosłownie "przenosić góry" lub prześcignąć w wyścigu rajdowym samego Kubicę lub innego Hołowczyca.Pewności siebie za kierownicą po amfetaminie dodaje złudne przekonanie, że stajemy się bardziej skoncentrowani, a zmysły stają się wyostrzone.
Choć niektórym po tym narkotyku może się wydawać, że mają sokoli wzrok, to jednak w rzeczywistości dochodzi u nich do zaburzeń widzenia, które są na tyle poważne, że traci się kontrolę nad dostrzeganiem zarówno wszelkich przeszkód na drodze, jak i nawet zwykłej sygnalizacji świetlnej czy znaków drogowych.
Źrenice stają się powiększone, ale przestają reagować na bodźce i trudno dostrzec wtedy np. zmianę świateł.
Często zdarza się, że amfetamina dość szybko doprowadza do podwyższenia temperatury osoby kierującej pojazdem pod jej wpływem (obok charakterystycznych, powiększonych źrenic może pojawić się zaczerwienienie twarzy). Kierowcy stają się wtedy nadpobudliwi i skłonni do brawurowej jazdy. Można też zaobserwować podwyższenie ich aktywności ruchowej.
Początkowo takim osobom może się wydawać, że przestają być zmęczone. Mogą czuć, że nagle mają więcej energii i siły do działania. Trwa to jednak tylko chwilę i w zależności od przyjętej dawki amfetaminy w dalszej kolejności dochodzi do wyraźnego osłabienia lub wręcz zasłabnięcia (tak jak w przypadku kierowcy warszawskiego autobusu) czy zapaści.
Kierowca, który doprowadził do wypadku na Wisłostradzie był pod wpływem narkotyków.•Fot. Stefan M. Ronisz/natemat.pl
Amfetamina podobnie jak jej pochodne (metaamfetamina i ecstasy) wywiera toksyczny wpływ na układ nerwowy.
Powyższe reakcje zaczynają być zauważalne od kwadransa do około pół godziny od zażycia narkotyku i utrzymują się nawet do kilku, a nawet kilkunastu godzin (wszystko zależy od przyjętej dawki).
U osób sporadycznie zażywających tę substancję psychoaktywną jej obecność w moczu można potwierdzić za pomocą narkotestów do 3 dni od jej użycia. Przy regularnym stosowaniu może być stale obecna w krwi i ślinie, przez co jest łatwa do wykrycia standardowymi metodami.
Wypadek autobusu 186 na trasie S8 w Warszawie. Kierowca zażył amfetaminę.•Fot. Stefan M. Ronisz / natemat.pl
Otępiony heros po heroinie za kierownicą
Z kolei jazda pojazdem po zażyciu heroiny działa odwrotnie i po chwilowym ''błogostanie" potęguje uczucie osłabienia koncentracji. Jej wpływ na sprawność psychomotoryczną kierowcy ogranicza się do takich objawów jak:⦁ spowolnienie ruchowe;
⦁ wydłużenie czasu koncentracji, osłabienie zdolności do logicznego myślenia;
⦁ zaburzenia widzenia;
⦁ wydłużenie czasu reakcji na bodźce zewnętrzne
⦁ nieprawidłowa ocena rzeczywistej sytuacji;
⦁ apatia;
⦁ senność;
⦁ zaburzenia somatyczne (zatrzymanie moczu, zaparcia, nudności, wymioty);
⦁ osłabienie funkcjonowania układu oddechowego (charakterystyczny, spłycony oddech).
Niezależnie od tego, w jaki sposób zażyjemy heroinę (dożylnie czy za pomocą "inhalacji"), objawy te mogą wystąpić dosyć szybko, a czas ich trwania zależy od przyjętej dawki i utrzymuje się około 8-10 godzin. Wykrywa się ją od 2 do 4 dni od momentu zażycia.
MARIHUANA I HASZYSZ
Spowolnienie reakcji, a także negatywny wpływ na zdolność widzenia oraz reagowania na bodźce słuchowe następuje także po zażyciu marihuany i haszyszu. Kierowcy mogą po ich zażyciu szybko stać się senni, rozkojarzeni i tracą zdolność do prawidłowych reakcji na drodze. W skrajnych sytuacjach może dochodzić do psychoz (podobnie jak po zażyciu LSD) lub niewydolności krążeniowo-oddechowej u kierujących pojazdami pod ich wpływem.
KODEINA
Po chwilowej euforii senność i apatię wywołuje też w niedozwolonych dawkach kodeina (substancja psychoaktywna obecna w lekach na kaszel i przeziębienie), która może doprowadzić do osłabienia zdolności psychomotorycznych u kierowców.
DOPALACZE
Negatywny wpływ na zdolność do prowadzenia pojazdów mają też dopalacze, które działają bezpośrednio na ośrodkowy układ nerwowy, a po ich zażyciu mogą występować takie objawy jak po narkotykach czy alkoholu, co drastycznie zwiększa ryzyko wypadku na drodze.
Dowiedz się więcej o wypadku na S8 w Warszawie:
⦁ Autobus rozerwał się na pół. Najnowsze zdjęcia po tragicznym wypadku w Warszawie⦁ Wypadek autobusu w Warszawie. Kierowca miał być pod wpływem amfetaminy
⦁ Kierowca autobusu 186 złożył zeznania. Nieoficjalnie: to dlatego mógł stracić przytomność
źródło: Raport Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii kbpn.gov.pl / M. Drabek, A. Andrysz: "Wpływ zażywania marihuany i amfetaminy (oraz jej pochodnych) na prowadzenie pojazdów na podstawie wyników badań symulatorowych", Instytut Medycyny Pracy