Bitwa miast idzie na całego. Wyborcy z wielkich ośrodków ruszyli do lokali wyborczych [FREKWENCJA]

Anna Dryjańska
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że do godziny 12:00 głos w wyborach prezydenckich oddało 24,08 proc. uprawnionych. To znaczy, że do południa zagłosowała niemal co czwarta osoba, która ma prawo głosu. A jak wyglądała frekwencja w wielkich miastach?
Wybory prezydenckie. 28.06.2020 Warszawa, ulica Lewartowskiego 2, Szkoła Podstawowa numer 32. Obwodowa Komisja Wyborcza numer 4. Kolejka przed komisją wyborczą, w której mieszkańcy Warszawy oddają głos w pierwszej turze wyborów prezydenckich. fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
W miastach powyżej 250 tys. mieszkańców frekwencja do godziny 12:00 przedstawia się następująco: pierwsze miejsce zajmuje Warszawa (29,59 proc.). Za stolicą uplasowała się Bydgoszcz (27,96 proc.), której po piętach depcze Białystok (27,86 proc.).

Poza podium znalazły się: na miejscu czwartym Szczecin (27,08 proc), na piątym Wrocław (27,06 proc.), a na szóstym – Kraków (26,99 proc.).

Miejsce siódme na razie zajmuje Poznań (26,93 proc.), ósme Łódź (26,17 proc.), a dziewiąte Lublin (26,05 proc.). W pierwszej dziesiątce do południa znalazły się jeszcze Katowice (25,92 proc.). Na miejscu jedenastym jest obecnie Gdańsk – tam do południa do lokali wyborczych zawitało 22,11 proc. uprawnionych.


To jednak notowania w których wszystko się jeszcze może zmienić. Bitwa miast na frekwencję trwa bowiem do zamknięcia lokali wyborczych o godzinie 21:00. Stawką jest nie tylko satysfakcja z wygranej w wyścigu na głosy. Miasto z największą frekwencją w nagrodę dostanie darmowy Frekwencja Festiwal, podczas którego zagrają największe gwiazdy polskiej muzyki.

Przeczytaj też: "Jest pan lepszy od nas?". Minister tłumaczy, dlaczego nie zakrył ust i nosa w lokalu wyborczym