To może spodobać się wyborcom Konfederacji. Trzaskowski złożył śmiałą deklarację ws. podatków

Zuzanna Tomaszewicz
W ramach kampanii wyborczej Rafał Trzaskowski odwiedził Kartuzy, gdzie zadeklarował, że nie zgodzi się na podniesienie podatków. Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta powiedział, że zawetuje każdą próbę ich zwiększenia. Takie podejście może przekonać sympatyków Konfederacji, wyborców Krzysztofa Bosaka.
Rafał Trzaskowski jest przeciwny podwyższaniu podatków. Fot. Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta



– I stąd moja jasna zapowiedź, moja gwarancja weta podatkowego na podnoszenie wszystkich obciążeń dla Polek i Polaków – dodał cytowany przez Polską Agencję Prasową. – Widzieliśmy, jak bardzo rządzącym zależało na tym, żeby jak najszybciej przeprowadzić wybory, dlatego, że powiększa się "dziura Morawieckiego" – skwitował.

Takie stanowisko Trzaskowskiego w sprawie podatków może przypaść do gustu wyborcom Konfederacji. – Zagłosowałem na Bosaka, ponieważ już nie mogę znieść Dudy. A Trzaskowski odpada, dlatego że pamiętam osiem poprzednich lat rządów PO-PSL – mówił w rozmowie z naTemat Maciej, mieszkaniec Warszawy, wykształcenie wyższe, zarabiający dużo powyżej średniej krajowej.

Powtarzał przy tym, że Bosak był reprezentantem środowiska, które jako jedyne postawiło na wolność gospodarczą i obiecywało niższe podatki, co dla niego jest najważniejsze. – Z Korwinem nie zgadzam się w wielu kwestiach, ale kluczowe jest dla mnie to, że on chce zlikwidować PIT – podkreślił.

Czytaj także: Trzaskowski wskazał, co go najbardziej różni od Dudy. "Miara tego, czy ktoś samodzielnie myśli"