PiS może złożyć ludowcom "propozycję nie do odrzucenia". Chce wykorzystać ich osłabienie

Zuzanna Tomaszewicz
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", po wyborach Prawo i Sprawiedliwość może złożyć ludowcom "propozycję nie do odrzucenia". Partia będzie chciała, aby ci zasilili układ rządzący. Tym sposobem ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego może na lata zapewnić sobie stabilną pozycję w Sejmie.
PiS może zaproponować ludowcom współpracę po wyborach. Fot. Sławomir Kamiński; Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
W związku ze słabym wynikiem Władysława Kosiniaka-Kamysza w I turze wyborów prezydenckich spekuluje się, że PiS planuje złożyć ludowcom ofertę współpracy. "Rzeczpospolita" twierdzi, że partia może zrobić to po głosowaniu 12 lipca. "Chodzi o wejście do układu rządzącego - nie tylko w rządzie, ale też w sejmikach wojewódzkich" – czytamy.

Zyskując przychylność osłabionych ludowców PiS będzie mogło liczyć na stabilną większość sejmową. "Taki scenariusz byłby potężnym ciosem w Platformę Obywatelską i resztę opozycji" - napisał Michał Kolanko. Przypomnijmy, że Władysław Kosiniak Kamysz, lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, uzyskał w I turze wyborów tylko 2,3 proc. poparcia. Na wieczorze wyborczym polityk nie ukrywał łez smutku.


Jeśli zaś chodzi o II turę wyborów, według sondażu Ipsos dla portalu oko.press Rafał Trzaskowski może liczyć na 49 proc. poparcia, Andrzej Duda – na 48 proc. Takie są wyniki sondażu przeprowadzonego w dniach 30 czerwca – 1 lipca, a więc jeszcze przed nagłośnieniem ułaskawienia pedofila przez Andrzeja Dudę.

Oko.press podkreśla, że błąd statystyczny wynosi 3 proc. Prawdziwe wyniki sondażu kształtują się zatem następująco: Trzaskowski 46-52 proc., Duda 45-51 proc. Wciąż 3 proc. respondentów nie wie, komu powierzyłoby głos w wyborach.

Czytaj także: Szarpanina na konferencji Trzaskowskiego. Nitras zatrzymał szarżę Kalety

źródło: "Rzeczpospolita"