Ogromne sumy z kasy partii dla członków zarządu Razem. Partia wyjaśnia, na co poszły pieniądze

Zuzanna Tomaszewicz
Z oświadczenia majątkowego posłów za ubiegły rok wynika, że Marcelina Zawisza, Paulina Matysiak, Maciej Konieczny i Adrian Zandberg otrzymali z kasy partii Razem dodatkowe pieniądze. Nie są to byle jakie sumy. Chodzi o wartość od 150 do 180 tys. zł. W rozmowie z portalem Onet rzeczniczka ugrupowania wyjaśniła, że pieniądze przeznaczono na kampanię Lewicy podczas wyborów parlamentarnych.
Na co poszły pieniądze dla zarządu Razem? Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Według deklaracji z listopada 2019 roku Adrian Zandberg, który zasiada w zarządzie Razem, zarobił ponad 49 252 zł. W całym roku otrzymał zaś 199 191 zł. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku innych członków zarządu ugrupowania.

Marcelina Zawisza dostała za zeszły rok 200 752 zł - w listopadzie kwota ta wynosiła zaledwie 49 641 zł. Maciej Konieczny za cały 2019 rok zarobił 199 581 zł (w listopadzie deklarował 49 939 zł), zaś Paulina Matysiak dostała z kasy partii 201 801 zł (pod koniec roku mowa była o 21 243 zł).

– Przyczyna jest prosta. Członkowie zarządu w roku wyborczym dostali jednorazowo wyższe wynagrodzenie. Co widać po oświadczeniach majątkowych, nie wzbogacili się na tym, ale zdecydowali się wpłacić pieniądze na kampanię do wyborów parlamentarnych – poinformowała Onet Dorota Olko, rzeczniczka Razem.


Dziennikarz portalu podobną odpowiedź usłyszał od Macieja Koniecznego. – Partia przyznała jednorazowe wyższe wynagrodzenie. Zdecydowałem się przekazać pieniądze na kampanię wyborczą Lewicy – podkreślił.

Przypomnijmy, że we wtorek media przyjrzały się oświadczeniom majątkowym Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy. Na koncie urzędującego prezydenta jest 120 tys. zł oraz 30 tys. euro. Trzaskowski zaoszczędził zaś 48 tys. zł oraz ponad 4 tys. euro. W spadku po rodzicach dostał też mieszkanie o pow. 79 metrów kwadratowych warte około 1 mln zł.

Czytaj także: Szumowski opublikował oświadczenie majątkowe. Twierdzi, że nie ma mieszkania ani domu

źródło: Onet