Czarnecki poucza Mosbacher. "Rolą ambasador USA nie jest wchodzenie w polemikę"

Norbert Zawadzki
Znów doszło do spięcia pomiędzy ambasador USA Georgette Mosbacher a politykiem partii rządzącej. Tym razem na ostrą wypowiedź zdecydował się Ryszard Czarnecki, który stwierdził, że stanowisko nie upoważnia Mosbacher do pouczania polskich polityków. – Dyplomatą jest dopiero od niedawna, od kiedy objęła placówkę w Polsce, ale najwyższy czas, aby się tego nauczyć – dodał.
Ryszard Czarnecki komentuję wymianę zdań między Beatą Mazurek, a Georgette Mosbacher "Rolą ambasador USA nie jest wchodzenie w polemikę z politykami" Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta

Mosbacher vs. Mazurek

W niedzielę na Twitterze Beata Mazurek zaatakowała Rafała Trzaskowskiego. "Woli ustawioną debatę w WSI 24 i niemieckim Onecie" – napisała w swoim poście. Na słowa europosłanki z ramienia PiS zareagowała pełniąca stanowisko ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. "Dobrze Pani wie, że szerzy Pani coś, co jest absolutnym kłamstwem, sugerując, że TVN to WSI. Powinna się Pani wstydzić. To jest poniżej godności osoby, która reprezentuje Polaków" – oceniła.

Mazurek krytykować może tylko opozycja?

– Uważam, że rolą ambasador USA, ani dyplomatów innych państw, nie jest wchodzenie w polemikę z politykami ani opcji rządzącej ani opozycyjnej. (...) Pani ambasador powinna o tym wiedzieć. Dyplomatą jest dopiero od niedawna, od kiedy objęła placówkę w Polsce, ale najwyższy czas, aby się tego nauczyć – powiedział poseł Ryszard Czarnecki w rozmowie z WP.pl.


Następnie dalej bronił zdania Beaty Mazurek, porównując ją do... Baracka Obamy. – Pani Beata Mazurek nie mówiła o historii USA tak, jak Barack Obama mówił o "polskim obozie śmierci", za co osobiście nie przeprosił – stwierdził Czarnecki. – Beata Mazurek wyraziła swoją opinię. Można ją krytykować, ale to rola opozycji, a nie ambasadora innego kraju – dodał na koniec europoseł PiS.

Czytaj także: Ambasador USA do Beaty Mazurek: "Powinna się Pani wstydzić"

źródło: Wirtualna Polska