O upałach na razie można zapomnieć. Czeka nas gwałtowna zmiana w pogodzie

redakcja naTemat
W najbliższym czasie o upałach możemy zapomnieć – tak wynika z najnowszych prognoz. Co prawda będzie w miarę pogodnie, ale jak na lipiec, to bardzo chłodno. Temperatura może spaść nawet do 14 stopni Celsjusza – podaje Wirtualna Polska, która pokazuje prognozy Cumulusa.
Temperatura w Polsce spadnie nawet do 14 stopni Celsjusza. Fot. screen z windy.com
Napływ z zachodu i północnego zachodu chłodnych, polarnomorskich mas powietrza sprawi, że w nadchodzących dniach temperatura w Polsce będzie się wahać od 18 do 21 stopni Celsjusza. Podczas opadów deszczu ma spadać do nawet 14-15 stopni.

Jedynie w piątek 10 lipca mamy szansę na mocniejszy powiew lata, bo termometry mogą wskazać wtedy do 25-27 stopni, a na południu nawet do 28-30. Niestety, po weekendzie pogoda dalej nie ma zamiaru nas rozpieszczać. Jak informuje synoptyk Cumulusa, przyszły tydzień nadal będzie chłodny, z temperaturą od 20 do 24 stopni.


Musimy przygotować się na zmienną aurę z przelotnym deszczem i popołudniowymi burzami, które w tej chłodnej masie powietrza na szczęście nie powinny być zbyt gwałtowne.

Dodajmy, że to kolejna zapowiedź chłodnej pierwszej połowy lipca. Z prognozy długoterminowej Tomasza Wasilewskiego wynikało, że będą długie okresy, gdy w wielu miejscach w Polsce temperatura może utrzymywać się na poziomie poniżej 20 stopni Celsjusza. Ma być to skutek napłynięcia nad Wisłę chłodnego frontu związanego z silnym szwedzkim niżem.

Czytaj także: Początek lipca przypomni, co oznaczają wakacje w Polsce. Idzie potężne ochłodzenie

źródło: Wirtualna Polska