Elon Musk musi ponownie rozważyć poparcie dla Kanye Westa. Nie zgadzają się w kwestii aborcji
Gdy Kanye West zapowiedział swoją kandydaturę na prezydenta USA, Elon Musk zapewnił, że ma jego pełne poparcie. Po wywiadzie udzielonym magazynowi "Forbes", w którym raper przedstawił swojego poglądy dotyczące między innymi aborcji, inżynier stwierdził, że ich zdania mogą różnić się bardziej niż myślał.
Kontrowersyjny wywiad Kanye Westa dla Forbes'a
Niedługo po ogłoszeniu swojego startu autor "My Beautiful Dark Twisted Fantasy" udzielił wywiadu magazynowi "Forbes". W rozmowie pada wiele kontrowersyjnych deklaracji. Dowiadujemy się z niej między innymi, że West nie wspiera już Donalda Trumpa, nie będzie kandydatem republikanów ani demokratów, tylko nowej Partii Urodzinowej (Birthday Party), tłumacząc: "Kiedy wygramy to będą urodziny wszystkich".Na stanowisko wiceprezydenta West zaproponował Michelle Tidball, mało znanego kaznodzieję z Wyoming. Chciałby też, żeby Elon Musk zarządzał amerykańskim programem kosmicznym. W dalszej części rozmowy mówił o swoich poglądach i właśnie tutaj leży kość niezgody pomiędzy muzykiem a przedsiębiorcą.
– Jestem "pro-life" ponieważ postępuję zgodnie z Biblią – powiedział, po czym dodał: "Planned Parenthood (amerykańska organizacja non-profit działająca na rzecz praw reprodukcyjnych przyp. red.) zostało umieszczone w miastach, żeby wykonywać pracę diabła".
W 2019 r. organizacja non-profit zajmująca się reprodukcyjną opieką zdrowotną zapewniała opiekę 2,4 mln pacjentów w całym kraju. Oprócz usług związanych z aborcją, ogromne zasoby dostępne w Planned Parenthood obejmują testy na HIV, terapię hormonalną dla pacjentów LGBT, testy ciążowe, badania raka oraz ogólną opiekę zdrowotną dla kobiet i mężczyzn.
Elon, jesteś na to zbyt inteligentny
Po wywiadzie jeden z użytkowników Twittera zwrócił się bezpośrednio do Muska. "Elon – jesteś na to zbyt inteligentny" – napisał w poście z załączonym artykułem cytującym rapera z Chicago.– Mogą być między nami większe różnie zdań niż myślałem – odpowiedział inżynier (post został już skasowany przyp. red.).
W 2018 roku Kanye Westa poinformował, że zdiagnozowano u niego chorobę dwubiegunową oraz przyznał się do uzależnienia od opioidów. Od tego czasu otwarcie mówi o tym, że religia jest dla niego jak lekarstwo. Zwieńczeniem tych słów był wydany w 2019 roku album Jesus Is King, na którym brzmienia są mocno inspirowane muzyką gospel.
Według Ballotpedii 43-letni producent nie zarejestrował się jako niezależny kandydat w sześciu stanach – minęły w nich terminy rejestracji. Jednak nadal jest uprawniony do rejestracji w stanach takich, jak Karolina Południowa, Floryda, Missouri, Kolorado i Michigan, gdzie terminy przypadają w lipcu – podaje "NME".
Czytaj także: Kanye West ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. Ma już poparcie... Elona Muska
Źródło: Independent