Polacy pamiętają o wyborach na urlopie. W chorwackim Splicie od rana czeka się 3 godziny w kolejce
Jeśli ktoś spodziewał się, że korzystający z urlopów Polacy odpuszczą drugą turę wyborów, może być już pozytywnie zaskoczony. Dowodzą tego zdjęcia od naszych czytelników. Po dziesiątej rano kolejka do konsulatu w Splicie w Chorwacji sięgała już prawie kilometra. I cały czas rosła.
***
W Chorwacji w drugiej turze wyborów prezydenckich można głosować w dwóch obwodowych komisjach wyborczych. Jedna z nich funkcjonuje w Zagrzebiu w siedzibie Ambasady RP, a druga w Splicie w siedzibie Konsulatu Honorowego.
W przypadku tej drugiej komisji od rana otrzymujemy informacje od naszych czytelników o powstającej długiej kolejce do głosowania. Split położony jest w bardzo popularnej turystycznie Dalmacji, a Chorwacja co roku odwiedzana jest przez setki tysięcy polskich turystów – których w tym roku nie zatrzymała nawet pandemia koronawirusa.
Fot. archiwum prywatne
– Kolejka zakręca, koło mnie ma już 500 metrów, a za mną jeszcze jest długi ogon – informuje nas nasza czytelniczka. – Polacy sami przecierają oczy ze zdumienia, tak duża jest kolejka. A wszyscy stoją bez odstępów, często po kilka osób rownolegle. Stania jest dwie i pół godziny jak dobrze pójdzie – dodaje.
Fot. archiwum prywatne
Fot. archiwum prywatne
Czytaj także: "Taniej niż nad Bałtykiem". Tak wyglądają "koronawakacje" w turystycznym raju Polaków