Rozwścieczeni narodowcy rozerwali tęczową flagę. Policja podsumowuje marsz 1 sierpnia

Bartosz Godziński
Obchody 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego miały mało wspólnego z ideami, za które umierali Polacy w 1944 roku. Maszerujące przez ulice stolicy osoby były pełne nienawiści, a jedno z nagrań dobitnie pokazuje, że wszystko zmierza w złym kierunku. "Przerażający filmik" – czytamy w komentarzach internautów.
Policja podsumowała manifestację narodowców z dnia 1 sierpnia 2020. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Policja podsumowała manifestację narodowców z dnia 1 sierpnia 2020. Wylegitymowano 46 osób. "Wobec 18 skierowane zostaną wnioski o ukaranie do sądu" – podaje twitterowy profil warszawskiej policji. Dziennikarz Radia Zet dodał, że większość wylegitymowanych pochodzi z kontrmanifestacji. "11 zatrzymanych" – napisał Michał Dzienyński.
Jeden z incydentów miał miejsce na Nowym Świecie. Na szczycie rusztowania ktoś powiesił tęczową plagę z symbolem Polski Walczącej. Jedna z osób biorących udział w manifestacji zerwała ją i zrzuciła na dól.
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Kiedy flaga spadła na ulicę, kilku mężczyzn postanowiło ją rozedrzeć na strzępy. W ruch poszedł nóż. W tle mogliśmy słyszeć okrzyki: "Cześć i chwała bohaterom!". Zebrani chcieli ją podpalić.
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Nagle w środek wkroczyła kobieta, która zabrała flagę i mówiła: "To są tacy ludzie jak my, zostaw ją". Wokół niej zgromadził się tłum agresywnych mężczyzn, zwyzywali ją i kazali "wypierd*lać". Na pomoc kobiecie na początku ruszył tylko jeden policjant, który zabrał ją do bramy i wezwał posiłki.
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
"Na kobietę rzuciło się kilkanaście osób - mężczyzn i kobiet - wyzywających ją m.in. od kur*w jeb*nych. Policja, obecna na marszu w setkach, długo nie interweniowała. Potem kobietę przed tłumem chronił jeden policjant" – czytamy w opisie poniższego filmiku z całego zajścia. W komentarzach mieszają się głosy smutku i przerażenia. "Na koszulkach Polska Walczącą, a w głowach naziolstwo i nienawiść. Banda nazioli uważających się za patriotów pokonała jedną kobietę" – napisał dziennikarz Szymon Jadczak.
Był jeszcze jeden wymowny incydent na sobotnim marszu. Wylegitymowane zostały osoby (działacze Razem), które wywiesiły na balkonie transparent "Powstań przeciw faszyzmowi". Środowisku prawicowemu nie spodobała się jego treść. Najwyraźniej jednak nie do końca pamiętają z kim walczyli powstańcy.


Czytaj też: Powstańcy stanowczo o nienawiści wobec osób LGBT. "Każdemu należy się szacunek"