A jednak Kurski nie jest p.o. prezesa TVP. Rada Mediów Narodowych została wprowadzona w błąd

Tomasz Ławnicki
"Z dniem 07.08.2020 r., pełnienie obowiązków Prezesa Zarządu TVP zostało powierzone Panu Jackowi Kurskiemu" – głosił komunikat Telewizji Polskiej z 24 lipca. W Radzie Mediów Narodowych, także wśród jej pisowskich członków, zapanowało zdumienie, bo zgodnie z prawem taka zmiana nie byłaby możliwa. Teraz okazuje się, że to wszystko nie tak...
Jacek Kurski jednak nie jest p.o. prezesa TVP. Błędny komunikat telewizji Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Ponad tydzień temu Rada Mediów Narodowych zażądała wyjaśnień ze strony TVP. RMN zmroził bowiem komunikat, jaki wyszedł z gmachu przy Woronicza. Telewizja poinformowała, że w związku z faktem, iż p.o. prezesa TVP Maciej Łopiński idzie na urlop, a po urlopie zamierza złożyć rezygnację ze stanowiska i powrócić do rady nadzorczej, pełnienie obowiązków prezesa nadawcy powierzono Jackowi Kurskiemu.

Kto powierzył? Na jakiej podstawie prawnej? O tym w komunikacie nie było ani słowa. Jasne zaś było, że pełnienie obowiązków prezesa mogła powierzyć rada nadzorcza TVP, ale tylko jednemu z członków rady, więc Jackowi Kurskiemu nie mogła. Kurskiego ponownie na prezesa mogła wybrać Rada Mediów Narodowych, ale nie było tajemnicą, że nawet wśród członków RMN reprezentujących PiS nie było zgody co do powrotu Kurskiego na to stanowisko. I pewnie stąd ten dziwny komunikat telewizji.


Teraz zaś TVP przesyła radzie wyjaśnienie. Do korespondencji pomiędzy zarządem telewizji a przewodniczącym RMN Krzysztofem Czabańskim dotarł portal Wirtualne Media. Wynika z niej, że Rada 24 lipca została przez TVP wprowadzona w błąd. Jacek Kurski nie jest bowiem pełniącym obowiązki prezesa Telewizji Polskiej, lecz jedynie pełnomocnikiem zastępującym Macieja Łapińskiego w czasie jego nieobecności.

"Zasadne jest, żeby w przyszłości Spółka przykładała większą staranność do opracowywania komunikatów prasowych, żeby nie wprowadzały one w błąd instytucji nadzorujących, ani opinii publicznej" – tak autorów komunikatu TVP upomniał Krzysztof Czabański. Przyznał przy tym, że zgodnie z Kodeksem spółek handlowych udzielenie Kurskiemu pełnomocnictwa na czas nieobecności p.o. prezesa telewizji było działaniem prawidłowym.

Czytaj także:

Łopiński zrezygnował z funkcji p.o prezesa TVP. Schedę po nim przejął... Kurski


"Trzaskowski wygrałby miażdżąco". Po wyborach Kurski zdobył się na zaskakującą szczerość


Tuż po wyborach prezydenckich Jacek Kurski miał powrócić na stanowisko prezesa TVP. Rezygnację z niego złożył w marcu, gdy z Pałacu Prezydenckiego płynęły informacje, iż Andrzej Duda oczekuje jego dymisji. To miał być warunek podpisania ustawy przyznającej mediom narodowym co roku dodatkowo sumę 2 mld zł.

źródło: Wirtualne Media