Kabareciarzowi zarzucono, że kpi z kobiet. Swoim tłumaczeniem tylko pogorszył sprawę
Michał Paszczyk, znany z kabaretu "Paranienormalni", pokazał zdjęcie z plaży, na którym znalazła się postać anonimowej kobiety. Zamieścił komentarz, który internauci ocenili jako prześmiewczy w stosunku do kobiety. Kabareciarz odpowiedział oświadczeniem, ale wywołało one jeszcze większe oburzenie.
"Obrzydliwe! Sztandarowy przykład mężczyzny w średnim wieku, który rości sobie niczym nieuzasadnione prawo do oceniania wyglądu kobiet" – odpowiedziała jedna z komentujących fotografię.
W następstwie krytyki Michał Paszczyk opublikował oświadczenie w formie nagrania, w którym odniósł się do krytyki. Część filmu dotyczyła hejtu, który dotyczył także rodziny kabareciarza. Niektórzy życzyli aktorowi i jego najbliższym białaczki.
"Wypowiadam się nie do tych państwa, którzy życzą mi szybkiej śmierci, nie do tych, którzy życzą mi, żeby zdechł w boleściach (...), Nie zwracam się też do tych osób, które w komentarzach odnosiły się do mojej fizyczności, czyli "brzydki jak kupa", że mam ciało brzydsze ciało od tej kobiety, że mam ryj jak g*wno, itd." – pisał Michał Paszczyk.
Dalej zwrócił się do tych, którzy poczuli się urażeni jego – jak się wyraził – nieprzemyślanym postem. "Zrobiłem selfie na plaży, wrzuciłem je, nie myśląc o konsekwencjach, nie myśląc nawet o tej pani - oczywiście powinienem był to zrobić - która stała w tle. Zresztą, cały czas ktoś był w tle. Po prostu wrzuciłem zdjęcie. Nie miałem zamiaru naigrywać się z otyłych osób, zwłaszcza, że sam do najszczuplejszych nie należę. Na pewno tym państwa uraziłem. Przepraszam" – skomentował.
Zapewnił, że odtąd będzie bardziej uważać na wypowiadane słowa i na to, co publikuje w mediach społecznościowych. Niektórzy internauci nie byli jednak przekonani i ocenili to jako "przeprosiny bez przeprosin". Część użytkowników Instagrama uznała, że oświadczenie aktora bardziej służyło temu, by pokazać siebie w roli ofiary. Słowa kabareciarza zostały również odebrane jako "żenujące" i nieszczere.
Czytaj także:
Otyłość sprzyja covid-19. Boris Johnson chce walczyć z koronawirusem... jazdą na rowerzeEpidemia otyłości – wielki problem Polaków