MON zmienia reguły uroczystości na Westerplatte. Nie pozwolą przemówić prezydent Dulkiewicz
Od ponad 20 lat władze Gdańska były organizatorem wydarzeń na Westerplatte w każdą rocznicę wybuchu II wojny światowej. Przy organizacji uroczystości nigdy wcześniej nie było problemów we współpracy z Prezydentem RP czy rządem. To się zmieniło wraz z samodzielnymi rządami PiS. W tym roku po raz pierwszy organizatorem będzie MON i będzie po nowemu.
Prezydent Gdańska zwróciła się do nowych organizatorów obchodów z pytaniem, czy będzie mogła wygłosić przemówienie na Westerplatte. Właśnie otrzymała odpowiedź z resortu Mariusza Błaszczaka – poinformował trójmiejską "Gazetę Wyborczą" Daniel Stenzel, rzecznik biura prezydenta Gdańska.
Tym razem, jako gospodarz uroczystości, zgromadzonych uczestników obchodów na Westerplatte powita minister Mariusz Błaszczak. W planach jest też m.in. zapalenie Znicza Pokoleń przez m.in. kombatantów, harcerzy, weteranów i żołnierzy oraz odczytanie apelu pamięci.Niestety, otrzymaliśmy odmowę w sprawie porannego wystąpienia prezydent Gdańska na Westerplatte 1 września o 4.45. Na zapytanie o możliwość zabrania głosu przez prezydent miasta Gdańska na uroczystościach, które zostały zapoczątkowane przez prezydenta miasta Gdańska, przedstawiciel MON napisał: "Uprzejmie informuję, że podczas tegorocznych, państwowych uroczystości na Westerplatte 1.09., w scenariuszu nie przewidziano wystąpień przedstawicieli władz samorządowych”.
W ubiegłym roku Sejm przyjął tzw. specustawę dotyczącą Westerplatte. Władze Gdańska mówiły wówczas o aneksji terenu półwyspu. Teren przeszedł pod kontrolę Skarbu Państwa, a konkretniej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Czytaj także:
Wiadomo, kim jest kobieta, która nie wpuściła harcerza na mównicę. To była kandydatka PiS
"Część służby nie została dopełniona”. Harcmistrz, któremu wojsko "zamknęło" usta, opowiada o incydencie na Westerplatte
W ostatnich latach za rządów PiS podczas uroczystości na Westerplatte dochodziło do zgrzytów. Tak było, gdy współpracowniczka Antoniego Macierewicza nie dopuściła do mikrofonu harcerza, aby ten odczytał Apel Pamięci. Harcerze byli współorganizatorami uroczystości wraz z Urzędem Miasta Gdańska.
źródło: trojmiasto.wyborcza.pl