Mosbacher poucza PiS. "Przymusowe rozbicie mediów ograniczy wolność słowa"

Adam Nowiński
"Pluralizm w polskich mediach już istnieje. Przymusowe rozdrobnienie mediów ograniczy wolność słowa, ponieważ przetrwają tylko państwowe i małe media" – napisała na Twitterze ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Amerykańska dyplomatka znana jest ze stanowczej obrony polskich mediów przed zapędami polityków PiS.
Georgette Mosbacher o pluralizmie mediów w Polsce. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
"Zmuszanie firm medialnych do sprzedaży akcji zmusi inwestorów do szukania innych rynków. To nie jest dobry klimat inwestycyjny - to cenzura. Przyciąganie inwestycji zagranicznych i silna gospodarka wymaga przewidywalności" – napisała na Twitterze Georgette Mosbacher. W kolejnym tweecie podkreśliła jeszcze biznesowe znaczenie medialnego pluralizmu. "Długoterminowe licencje = długoterminowa inwestycja, w każdym biznesie, w tym w biznesie mediowym" – stwierdziła. Wydaje się, że Mosbacher nie bardzo podobają się plany obozu rządzącego, który na jesień zapowiedział dekoncentrację mediów w Polsce.


To już kolejny raz amerykańska ambasador staje w obronie polskich mediów przed politykami Prawa i Sprawiedliwości oraz Telewizją Polską. Przypomnijmy, że przed wyborami Beata Mazurek zasugerowała na Twitterze, że stacja TVN kierowana jest przez byłe Wojskowe Służby Informacyjne. Parę dni temu podobną tezę wysunął Antoni Macierewicz. Oba wpisy spotkały się ze zdecydowaną reakcją Mosbacher.

Czytaj także: Ambasadorka USA znowu o wolności mediów w Polsce. Zacytowała Johna McCaina