Morawiecki popiera stanowisko KEP ws. LGBT+. "Nachalna propaganda ideologii – po prostu nie"

Daria Różańska
Premier Mateusz Morawiecki na antenie Radia Rodzina zgodził się z wydanym w piątek oświadczeniem Konferencji Episkopatu Polski, w którym m.in. zasugerowano, że powinny powstać specjalne poradnie dla osób chcących "odzyskać naturalną orientację płciową". Szef rządu po raz kolejny zaznaczył, że Polska jest krajem tolerancyjnym.
Premier Mateusz Morawiecki. Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
W piątek Konferencja Episkopatu Polski opublikowała stanowisko w kwestii LGBT+. Stwierdzono w nim m.in., że "obowiązek szacunku dla osób związanych z ruchem LGBT+ nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poglądów".

Biskupi podkreślili w dokumencie, że polski Kościół "nie może się zgodzić na rozszerzenie rozumienia małżeństwa i rodziny, zrównanie praw i przywilejów małżeństw heteroseksualnych i homoseksualnych".

Mało tego – wbrew nauce i stanowisku ONZ – KEP zasugerowało, by w Polsce powstały specjalistyczne poradnie, w których będzie można "odzyskać zdrowie seksualne i naturalną orientację płciową".


"Przychodnie te mają sens również wtedy, kiedy pełna transformacja seksualna okaże
się być zbyt trudna, ale jednak w istotnym stopniu pomogą radzić sobie z psychoseksualnymi wyzwaniami" – czytamy w 27-stronicowym oświadczeniu KEP.
Fragment stanowiska KEP ws. LGBT+.
W sobotę rano premier Mateusz Morawiecki na antenie Radia Rodzina zgodził się z opublikowanym stanowiskiem KEP ws. LGBT+. – Trzeba przyznać, że w Polsce mamy pełen zakres swobód, tolerancji, szacunku i wolności dla wszystkich, którzy nie naruszają wolności drugiego człowieka – mówił premier.
Premier Mateusz Morawiecki
Radio Rodzina

Jeżeli ktoś ma taką, a nie inną potrzebę ekspresji, a jednocześnie też takie, a nie inne poglądy i wyznaje takie, a nie inne wartości, które dla kogoś innego mogą być wartościami nieakceptowalnymi, to jednak tak długo, jak nie narusza to wolności drugiego człowieka, również jego godności, a także szacunku wobec drugiego człowieka, to my w pełni tolerujemy, a ja w szczególności również, wszelkie takie idee czy ideologie.

Dalej jednak szef polskiego rządu zaznaczył: – Gdy narusza się wolności drugiego człowieka, albo godność, albo gdy się prowokuje niepotrzebnie, a z takimi akcjami też mieliśmy do czynienia, to mówimy "dość", ja mówię "dość". Tolerancja – tak, ale nachalna propaganda i afirmacja pewnych ideologii – niekoniecznie, albo po prostu nie.

Kilka dni wcześniej Mateusz Morawiecki przekonywał na Śląsku, że "Polska jest krajem wolnym, bardzo demokratycznym i bardzo tolerancyjnym". W taki sposób premier odpowiedział na pytanie dziennikarzy o to, czy "należy bronić Polaków przez ideologią LGBT", które nawiązywało do słów wicemarszałka Ryszarda Terleckiego.

"Wirus LGBT"


W zeszłym tygodniu odwołano łódzkiego kuratora oświaty. Grzegorz Wierzchowski na antenie TV Trwam stwierdził, że koronawirus nie jest tak straszny jak "wirus LGBT".

Później dziennikarze o słowa kuratora zapytali szefa klubu PiS. – Podzielam pogląd pana kuratora, że ideologia LGBT dehumanizuje społeczeństwo i trzeba przed nią bronić dzieci. To oczywiste – powiedział Ryszard Terlecki i dodał, że jest to "nihilistyczna ideologia, która ma zniszczyć normalnie funkcjonujące społeczeństwo".

źródło: Radio Rodzina