Czabański ujawnił plan na radiową Trójkę. Chce walczyć z "towarzystwem wzajemnej adoracji"

Łukasz Grzegorczyk
Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych, w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" odniósł się do kolejnych zmian w radiowej Trójce. Jego zdaniem stacja ma przestać być "zamkniętym towarzystwem wzajemnej adoracji".
Krzysztof Czabański zapowiedział kolejne zmiany w radiowej Trójce. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Trójka była w pewnym sensie darmowym słupem promocyjnym największych graczy muzycznych na rynku. Nie miała swojej polityki repertuarowej, płytowej. Nie była otwarta na rozmaite środowiska twórców muzyki, zespoły – twierdził Krzysztof Czabański.

Szef RMN podkreślał, że powrót do starej Trójki oznaczał "powrót do stacji, która stale traciła nie tylko w badaniach słuchalności, ale przede wszystkim w sferze jakości programu".

Z kolei odwołanie Kuby Strzyczkowskiego Czabański tłumaczył tym, że nie chciał on przestrzegać reguł korporacyjnych. Szef RMN przedstawił też nowe założenia stacji. – Ma się otworzyć bardzo szeroko na rozmaite środowiska muzyczne i środowiska kultury. Ma przestać być zamkniętym towarzystwem wzajemnej adoracji – wskazywał.


Przypomnijmy, że w ostatnim czasie w Trójce doszło do kolejnych zmian na kluczowych stanowiskach. Stacją nie kieruje już Kuba Strzyczkowski, który zdaniem wielu był ostatnią szansą na powrót do "starego" formatu stacji, zanim zaczęli przy niej majstrować ludzie z nadania "dobrej zmiany".

W sierpniu Strzyczkowski pożegnał się jednak ze stanowiskiem, a nowe władze zaczęły wprowadzać kolejne, nowe porządki. Marek Niedźwiecki który pożegnał się z Trójką jeszcze w maju, po słynnej aferze z piosenką Kazika, nie ma wątpliwości, że to już de facto koniec stacji. Więcej mówił o tym w wywiadzie dla "Dużego Formatu".

Czytaj także: To pierwszy taki wywiad Niedźwieckiego. Dziennikarz ujawnił, jak rozstał się z radiową Trójką

źródło: "Sieci"