PiS chce wzmocnić Sasina? Po rekonstrukcji rządu może otrzymać nowe kompetencje

Adam Nowiński
Z ustaleń portalu Onet.pl wynika, że Prawo i Sprawiedliwość rozważa likwidację Ministerstwa Infrastruktury. Jeden z wariantów takiego rozwiązania zakłada, że działkę związaną z drogami i koleją przejęłoby Ministerstwo Aktywów Państwowych. Jego szef, Jacek Sasin, stanąłby więc na czele jednego superresortu.
Jacek Sasin dostałby kolejne kompetencje po rekonstrukcji rządu? Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Rekonstrukcja rządu Mateusza Morawieckiego miała być już przeprowadzona na początku września. Wszystko jednak wskazuje na to, że na konkretne decyzje będzie trzeba poczekać dłużej. Wszystko za sprawą poważnych zmian, które chyba przerosły partię rządzącą. Od początku mówiło się o ograniczeniu liczby resortów.

Ale nigdy do tej pory nie było mowy o likwidacji Ministerstwa Infrastruktury, o którym teraz pisze portal Onet.pl. Według jego ustaleń PiS, gdyby zdecydowało się zakończyć żywot resortu Andrzeja Adamczyka, to zrobiłby to na jeden z dwóch sposobów. Pierwszy z nich zakłada, że część resortu zostanie wcielona do Ministerstwa Aktywów Państwowych.


Jacek Sasin dostałby pod swoje skrzydła kwestie drogowe i kolejowe Ministerstwa Infrastruktury. Za tym rozwiązaniem przemawia choćby budowa CPK. Odpowiada za nią Sasin, ale nie posiada on nadzoru nad inwestycjami dodatkowymi jak doprowadzenie dróg i linii kolejowych do lotniska. Dlatego przyłączenie do resortu aktywów tej części ministerstwa Adamczyka znacznie ułatwiłoby sprawę.

Drugim wariantem, o którym pisze portal, mogłoby być połączenie działki infrastrukturalnej z Ministerstwem Gospodarki Morskiej. Tym drugim kieruje Marek Gróbarczyk i jest to jedno z najmniejszych ministerstw, dlatego wydaje się być idealnym kandydatem do fuzji. Nie wiadomo tylko, który z ministrów zachowałby stołek i stanąłby na czele nowego resortu.

Czytaj także: Szykują się zmiany w rządzie? Nieoficjalnie: ze stanowiskami pożegnać się ma trójka ministrów

źródło: Onet.pl