Luksusowe Lamborghini stanęło w płomieniach. 42-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem

Karol Górski
Na autostradzie A1 niedaleko Torunia Lamborghini Gallardo uderzyło w bariery ochronne i stanęło w płomieniach. Auto ugasili strażacy, a ranny kierowca został przetransportowany do szpitala.
Lamborghini jechało ze strony Gdańska w kierunku Łodzi. Fot. KMP Toruń
Do wypadku doszło w okolicy węzła Lubicz. Lamborghini jechało od strony Gdańska w kierunku Łodzi. W pewnym momencie 42-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem, a auto uderzyło w bariery energochłonne i zapaliło się.

Jak informuje portal RMF 24, kierowca miał dużo szczęścia, bo autostradą w miejscu wypadku przejeżdżali akurat zmierzający na szkolenie strażacy. Szybko ugasili oni pożar i pomogli mężczyźnie wydostać się z samochodu. Kierowca został ranny, przetransportowano go do szpitala.

Lamborghini Gallardo to kultowy model włoskiej marki, produkowany był w latach 2003-2013. Za egzemplarze z ostatnich lat produkcji w Polsce trzeba zapłacić ok. pół miliona złotych.


Czytaj także:

Gigantyczny pożar pod Warszawą. Kłęby dymu widać w wielu miejscach stolicy

Marcin Bułka z PSG w tarapatach po spowodowaniu wypadku. Grozi mu poważny wyrok

źródło: RMF 24