Pozostałe serwisy Grupy naTemat:
Śledź nas na:

Cichanouska przyjedzie do Polski. Ujawniono, kiedy pojawi się w Warszawie

Łukasz Grzegorczyk
Swiatłana Cichanouska 9 września ma pojawić się w Warszawie. Te informacje potwierdził Michał Dworczyk z Kancelarii Premiera.
Swiatłana Cichanouska 9 września ma przyjechać do Warszawy. • Fot. YouTube / Страна для жизни
– W środę, 9 września w kancelarii premiera dojdzie do spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską – przekazał Michał Dworczyk.

O tym, że wizyta przedstawicielki białoruskiej opozycji dojdzie do skutku, można było dowiedzieć się już wcześniej z wydarzenia na Facebooku. Utworzono je na profilu Kancelarii Premiera. Wynika z niego, że Cichanouska pojawi się 9 września w Warszawie, gdzie w Domu Białoruskim spotka się ze społecznością Białorusi w Polsce.

Ponadto Kamil Dziubka z Onetu poinformował, że Cichanouska ma pojawić się na Forum Ekonomicznym w Karpaczu. Przypomnijmy, że według oficjalnych wyników wyborów prezydenckich na Białorusi, Aleksander Łukaszenka zdeklasował konkurencję uzyskując poparcie ponad 80 proc. wyborców. Tyle że mało kto uwierzył tym danym – duża część społeczeństwa uważa, że nowym prezydentem Białorusi jest Swietłana Cichanouska. U naszych sąsiadów ruszyła fala ogromnych protestów, o których więcej można przeczytać w naTemat.


Czytaj także: UE nie nałoży sankcji na Łukaszenkę. Lista krajów odpowiedzialnych za tę decyzję może dziwić

źródło: Polsat News
Zobacz także :
  1. To nie jest zwykła niania video. Niania Philips Avent śledzi oddech i sen oraz rozpoznaje płacz
  2. Cichy sprzymierzeniec każdej mamy – to on robi porządek, gdy śpisz!
  3. Zbuduj dom, posadź drzewo, spłodź syna. Stereotyp?
  4. Wszystkie żony i dzieci Krzysztofa Ibisza. "On powiedział, że odchodzi. Była inna kobieta"
  5. Wielka zmiana w pogodzie od początku tygodnia. Szykujcie się na... uderzenie ciepła!
  6. Przyszłość Dudy. Oni obstawiają, co może czekać prezydenta RP: "Realnie widzę to tak"
  7. Tarczyński wyjawił, dlaczego nie chciano go na prezydenta. "Organizowanie żony dla polityki – nie"