W tym kraju mówi się o kolejnym lockdownie. Rząd obawia się wzrostu zakażeń

Zuzanna Tomaszewicz
Według zagranicznych mediów Wielka Brytania rozważa ponowną blokadę kraju. W ten sposób chce uchronić się przed dalszym rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Decyzja o nowym lockdownie ma zapaść w przyszłym tygodniu.
Wielka Brytania szykuje się na kolejny lockdown. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Jak poinformowało m.in. BBC, naczelny lekarz Anglii Chris Whitty oraz główny rządowy doradca ds. naukowych Patrick Vallance zwrócili się w sprawie lockdownu do premiera Borisa Johnsona. Ostrzegli szefa rządu, że jeżeli nie zostaną w tym względzie podjęte stosowne działania, to w kraju może znowu drastycznie wzrosnąć liczba zakażeń SARS-CoV-2.

Czytaj także: Pandemia w Czechach bije rekordy. Codziennie mają tyle przypadków, ile nigdy nie było w Polsce

Przypomnijmy, że w środę Johnson poinformować, iż kolejna blokada wysp może skutkować katastrofą gospodarczą. Brytyjski minister zdrowia Matt Hancock zapowiedział, że wprowadzenie lockdownu to "ostatnia linia obrony".


Zdaniem mediów blokada Wielkiej Brytanii miałaby zostać początkowo wprowadzona na dwa tygodnie. Wiadomo też, że szkoły oraz wybrane miejsca pracy nie zostałyby zamknięte.

W środę brytyjski rząd wydał również komunikat dotyczący aż 3991 nowych zakażeń odnotowanych we wtorek, co stanowi najwyższy wynik od piątku 8 maja. Wtedy poinformowano o 4212 nowych nosicielach.

Dodajmy też, że w kanclerz Austrii już zapowiedział wejście w drugą falę koronawirusa.
W ciągu ostatnich dni w kraju odnotowano znaczący wzrost liczby nowych przypadków SARS-CoV-2. Od poniedziałku znowu obowiązują zaostrzone restrykcje dotyczące m.in. noszenia maseczek.

Czytaj także: Nowy bilans koronawirusa nie napawa optymizmem. Nowe województwo w czołówce

źródło: BBC