Wicemarszałek z Podlasia grozi Kaczyńskiemu. Padła stanowcza deklaracja
Zjednoczona Prawica sypie się nie tylko na szczytach władzy. Jak się okazuje, Porozumienie może wyjść z koalicji we wszystkich sejmikach w Polsce. O szczegółach informuje białostocka "Gazeta Wyborcza".
Czytaj także: Wyciekł plan Kaczyńskiego w sprawie Ziobry. Przynajmniej na najbliższe tygodnie
Wniosek o odwołanie koalicjantów w sejmiku podkarpackim ma zostać przedstawiony na jego posiedzeniu, które odbędzie się 28 września. W tym samym dniu zbiera się sejmik podlaski.
W zarządzie podlaskim poza czwórką z PiS (na czele z marszałkiem Arturem Kosickim, szefem białostockich struktur PiS), dotychczasowych koalicjantów reprezentuje tylko jedna osoba. To wicemarszałek podlaski Stanisław Derehajło, który został wybrany na szefa podlaskich struktur Porozumienia w sierpniu. Jest on jednocześnie sekretarzem generalnym partii.
Czytaj także: Zenek w operze. Czyli jak PiS ośmieszył szacowną instytucję kultury
Derehajło w rozmowie z "Wyborczą" nie ukrywał, jaki scenariusz może wejść w życie. – Jeśli pan marszałek Władysław Ortyl odwoła naszego przedstawiciela z zarządu województwa podkarpackiego, to wyjdziemy w ramach solidarności z nim z koalicji z PiS we wszystkich województwach, czyli w sześciu – zapowiedział.
– O ile wiem, to pan marszałek Ortyl ma wycofać się z zapowiedzi o odwołaniu z tamtego zarządu członków wywodzących z naszej partii i Solidarnej Polski. Tymczasem koalicja w zarządzie podlaskiego województwa trwa – dodał Derehajło.
Przypomnijmy, że według doniesień medialnych, w poniedziałek po godzinie 13.00 mają się wyjaśnić dalsze losy koalicji Zjednoczonej Prawicy oraz lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Mówi się, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny może stracić swoją funkcję w resorcie.
Czytaj także: "To musi być fake news". Jaki reaguje na doniesienia ws. dymisji Ziobry
źródło: wyborcza.pl