Zimoch poszedł na grzyby, ale w lesie znalazł coś jeszcze. Zadzwonił na 112

Aneta Olender
Poseł Tomasz Zimoch (KO) opublikował na Facebooku zdjęcie z koszami pełnymi prawdziwków. Jednak podczas wyprawy do lasu natknął się również na niebezpieczne znalezisko. Zadzwonił na telefon alarmowy 112.
Tomasz Zimoch podczas grzybobrania natknął się na niewybuchy. Fot. Facebook / Tomasz Zimoch
"Właściwie same prawdziwki i... kilka niewybuchów. Wysyp! Grzybów i niestety pozostałości po wojsku w lasach. Zapach prawdziwków rozsadza nozdrza, a niewybuchy... rozsadzają saperzy! Dzisiaj strażnicy leśni opowiedzieli mi, co z niewybuchami potrafią czynić głupcy. Skóra cierpnie! Dobrej jesieni!" – napisał Tomasz Zimoch. Poseł Koalicji Obywatelskiej wybrał się na grzybobranie na teren nadleśnictwa Czarnobów w woj. zchodniopomorskim. – W ściółce leśnej natknąłem się na trzy niewybuchy i jedną minę – mówił później w rozmowie z Faktem. Były komentator sportowy szybko sięgnął po telefon i wybrał numer 112.


– Panowie poinformowali mnie o tym, że w ciągu 72 godzin do niewybuchów ma przyjechać saper, aby rozbroić ładunki – wyjaśnił i dodał, że takich znalezisk nie wolno dotykać, a już tym bardziej zabierać ze sobą do domu. Czytaj także:

Jak długo gotować grzyby? Najcenniejsze wskazówki dla zapalonych grzybiarzy

To najzdrowsze grzyby w Polsce. 10 najbardziej cenionych jadalnych gatunków z naszych lasów

"Czarne złoto" kosztuje nawet 30 tys. zł za kilogram. Gdzie w Polsce rosną... trufle?