Wiemy, co zawiera umowa Zjednoczonej Prawicy. Nie ma w niej jednak zapisu, o którym było najgłośniej
Zgoda na rekonstrukcję rządu, deklaracja wspólnego startu w kolejnych wyborach i wspólne konsultacje nad pomysłami legislacyjnymi – to zawiera porozumienie Zjednoczonej Prawicy, które zostało podpisane w sobotę. W umowie nie ma jednak wzmianki o wejściu Jarosława Kaczyńskiego do rządu.
– Mamy dla państwa radosną wiadomość. Zostało zawarte porozumienie. Jestem głęboko przekonany, że dzisiejszy dzień dobrze zapisze się w naszej historii. Mamy przed sobą trzy lata do kolejnych wyborów parlamentarnych i będą to lata dobrze wykorzystane. Nasze porozumienie jest tego gwarancją – obwieścił w sobotę Jarosław Kaczyński, tym samym kończąc długie koalicyjne rozmowy.
Co zawiera umowa koalicyjna?
Jak podkreśliła, "umowa koalicyjna reguluje kwestie związane z rekonstrukcją rządu, zawiera deklarację wspólnego startu w kolejnych wyborach parlamentarnych, a także wspólne uzgodnienia projektów legislacyjnych"."W związku z planowaną rekonstrukcją rządu strony porozumienia zobowiązują się do proporcjonalnego zredukowania rekomendowanych sekretarzy i podsekretarzy stanu" – brzmi fragment porozumienia, którą zacytowała Czerwińska. Jak wyjaśniła, oznacza to zgodę wszystkich trzech partii na rekonstrukcję gabinetu Mateusza Morawieckiego oraz redukcję liczby wiceministrów.
W umowie zawarto również kwestię dotyczącą wspólnych konsultacji nad pomysłami legislacyjnymi. – Nad realizacją oraz konsultacjami propozycji legislacyjnych ma czuwać Rada Koalicji, czyli ciało składające się z kierownictwa PiS oraz 2-3 przedstawicieli każdej z mniejszych partii koalicyjnych – zdradziła Czerwińska.
Jarosław Kaczyński w rządzie?
A co z prezesem PiS? O wejściu Jarosława Kaczyńskiego do rządu było ostatnio głośno. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że polityk miałby zostać wicepremierem oraz szefem Komitetu Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości i Obrony Narodowej. Jednak takiego zapisu w umowie Zjednoczonej Prawicy nie ma, o czym wprost powiedziała Czerwińska."Strony ustalają, że w kolejnych wyborach do Sejmu, Senatu, sejmików, rad miast, parlamentu europejskiego, parlamentarzyści i radni Porozumienia i Solidarnej Polski otrzymają takie same miejsca na listach, co w ostatnich wyborach do tych organów" – przeczytała fragment umowy Anita Czerwińska.
Czytaj także: Wyciekło, co jest w koalicyjnym porozumieniu. To plan Zjednoczonej Prawicy do 2023 roku
Czytaj także: Kaczyński w rządzie? Rzecznik Dudy wyjawił, że prezydent wiedział o tym od dawna
źródło: Polsat News