Nowe obostrzenia u naszego południowego sąsiada. To już prawie lockdown
W poniedziałek czeskie władze zatwierdziły kolejne restrykcje związane z koronawirusem. Przynajmniej do początku listopada szkoły zostaną zamknięte, a spotkania w gronie powyżej sześciu osób będą zakazane.
Jeśli chodzi o szkoły, od 14 października do 2 listopada mają one pracować w trybie zdalnym. Zmiana dotyczy uczniów szkół podstawowych, bo szkoły średnie i uniwersytety już od jakiegoś czasu funkcjonowały w tym trybie. Otwarte pozostaną natomiast przedszkola.
Spotkania ze znajomymi będą dozwolone, ale tylko w obecności maksymalnie sześciu osób – zarówno w pomieszczeniach zamkniętych, jak i na zewnątrz. Istnieją jednak wyjątki od tej zasady, np. w przypadku pracowników, których działalność wymaga spotkania w większym gronie.
Zajęcia sportowe w pomieszczeniach zamkniętych będą zakazane. Na zewnątrz mogą się odbywać, ale z udziałem maksymalnie 20 osób. Na dwa tygodnie zawieszone zostały amatorskie i zawodowe rozgrywki sportowe.
W Czechach od początku pandemii wykryto ponad 121 tys. przypadków koronawirusa. Zmarło 1051 zakażonych. W ostatnich dniach przyrosty są bardzo duże – w poniedziałek tamtejszy resort zdrowia poinformował o 4310 nowych przypadkach infekcji.
Czytaj także: Czesi mocno zaostrzają obostrzenia. Taki scenariusz może spotkać też Polskę
źródło: "Denik"