"Nie mogę pogodzić się...". Kinga Duda zabiera głos ws. aborcji i wyroku TK

Michał Gąsior
"Zawsze uważałam istniejący kompromis aborcyjny za rozsądne rozwiązanie. Nie mogę zatem pogodzić się z konsekwencjami, jakie niesie za sobą wyrok TK" – pisze w zamieszczonym na Twitterze oświadczeniu Kinga Duda, córka prezydenta i jego społeczna doradczyni.
Kinga Duda zabrała głos ws. aborcji Fot. Facebook / Jagiellonian University Vis Moot Tea
Wpis córki prezydenta pojawił się na jej profilu na Twitterze, którego autentyczność potwierdził już rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Kinga Duda umieściła tam podpisane przez siebie oświadczenie, w którym odnosi się do wydarzeń wokół aborcji i wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

"Rozumiem oburzenie kobiet wywołane wyrokiem TK z 22 października. Jednak dyskusja, która pierwotnie dotyczyła wyroku, wydaje się aktualnie buntem przeciwko wszystkiemu” – zaczyna Kinga Duda, która jest też społeczną doradczynią głowy państwa.

"Część protestujących ucieka się do działań skrajnych, na które nie można wyrażać zgody – akty przemocy, niszczenie mienia, kościołów, obrażanie osób, które nie podzielają poglądów skrajnej grupy protestujących. Wyrażanie poglądów w sposób agresywny i obraźliwy, nawołujący do łamania prawa, nie może być akceptowane" – stwierdza. Dalej przekonuje, że jej przemyślenia i poglądy to jej "prywatna sprawa” i nie musi dzielić się nimi z opinią publiczną. Ale "jako młoda kobieta, która być może kiedyś będzie matką”, postanowiła jednak zabrać głos.


Czytaj także: Wstrząsające orędzie Kaczyńskiego. Jego słowa mogą jeszcze bardziej podpalić Polskę

"Rozwiązanie istniejące dotychczas dawało możliwość wyboru. Wybór, a nie przymus. Kobieta mogła, ale nie musiała z tego prawa korzystać" – zauważa Kinga Duda, jednoznacznie opowiadając się za tzw. kompromisem aborcyjnym, który został złamany przez wyrok TK.
Kinga Duda

W sprawie tak niewyobrażalnie trudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty czy godziny po porodzie, decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży, powinna być pozostawiona kobiecie.

"Wydaje mi się, że posłowie, którzy stanowią w Polsce prawo, powinni jak najszybciej znaleźć kompromisowe rozwiązanie obecnej sytuacji, która mogłaby zakończyć spór wysłany wyrokiem” – kończy córka prezydenta.

Kinga i Agata Duda milczały ws. aborcji


Nie od dziś wiele Polek zastanawiało się, dlaczego żona prezydenta Agata Duda i jego córka Kinga nie zabierają głosu, gdy w kraju trwają masowe demonstracje kobiet.

– Niezależnie od tego kto wygra wybory, wszyscy jesteśmy równi, nikt nie zasługuje na to, żeby być obiektem nienawiści, nikt nie może bać się wyjść z domu – tak mówiła córka Dudy podczas jego ostatniego wieczoru wyborczego. W związku z tym trudno było dziwić się oczekiwaniom, że Kinga Duda jednak przemówi ws. aborcji.

Podobne oczekiwanie dotyczy Agaty Dudy. Jednak, jak pisała w naTemat Anna Dryjańska, być może niesłusznie chcemy, by żona prezydenta wypowiadała się w sprawie aborcji.

Czytaj także: "Lepiej jej było, gdy milczała". Jedna z liderek Strajku Kobiet o oświadczeniu Kingi Dudy