Grupa demonstrantów szturmowała Sejm. Ogrodzenie sforsował... jednorożec
Tysiące osób zebrały się na Wiejskiej i innych ulicach okalających Sejm. To kolejny dzień protestów przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Gmach parlamentu szczelnie otaczają policjanci. Ale w jednym miejscu sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Czytaj także: "Jesteście przestępcami". Kuriozalne przemówienie Kaczyńskiego w Sejmie
Jeszcze goręcej zrobiło się wokół Sejmu, gdzie zebrały się tłumy protestujących. Gmach został szczelnie otoczony przez policję.
W pewnym momencie kilkudziesięciu protestujących próbowało wejść na teren Sejmu. Udało się im sforsować przejście od strony sejmowych garaży. Interweniowała Straż Marszałkowska.
– Udało nam się wejść na teren Sejmu, na parking, tam dostaliśmy mały w*****ol od straży, ale to rozgrzewka przed piątkiem. Barierki wyp*******, sejm jest nasz – jak relacjonuje Onet, tak wołała do tłumu przed Sejmem Marta Lempart.
Jak wynika z relacji protestujących, w rejon ulicy Wiejskiej ściągane są policyjne posiłki,