Morawiecki groził "narodową kwarantanną". Wyjaśniamy, co miał na myśli premier
Mówiąc o nowych rządowych obostrzeniach w walce z koronawirusem, Mateusz Morawiecki zapowiedział, że to ostatni etap przed "narodową kwarantanną". To byłby już najwyższy stopień obostrzeń w walce z epidemią.
Czytaj także: Potężne zmiany w życiu społecznym. Oto nowe obostrzenia epidemiczne w Polsce
– Narodowa kwarantanna będzie oznaczała zamknięcie i poważne zahamowanie działalności gospodarczej – potwierdził również obecny na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
A kiedy ten próg może zostać osiągnięty? Jak szacuje Onet, stanie się to po przekroczeniu około 30 tys. zachorowań dziennie. Obecnie liczba zachorowań doszła niemal do 25 tys., a jak sugerują między innymi najnowsze obostrzenia, a także wcześniejsze zapowiedzi rządu, będzie pod tym względem coraz gorzej.
Czytaj także: "To przypomina drogę do ściany". Doradca Morawieckiego o tym, jak groźna jest sytuacja
— Przy ok. 30 tysiącach zachorowań jesteśmy jeszcze w stanie leczyć ludzi. Jeśli ta liczba na stałe wzrośnie, system służby zdrowia się zawali — dodał w rozmowie z Onetem prof. Andrzej Horban, konsultant krajowy do spraw chorób zakaźnych i główny doradca Mateusza Morawieckiego ds. walki z koronawirusem.
Decyzja ws. narodowej kwarantanny, jak mówił Morawiecki, może zostać podjęta w ciągu 7-10 dni, w zależności od rozwoju epidemii.
Czytaj także:
Rząd zamyka sklepy w galeriach handlowych! Są wyjątkiOd poniedziałku wielkie zmiany dla szkół. Premier podał, co z klasami 1-3