Czyżby to był początek końca tej władzy? Poparcie dla PiS leci na łeb na szyję
Nieudolna walka z pandemią oraz wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który spotkał się z olbrzymim społecznym niezadowoleniem – to znajduje odzwierciedlenie w najnowszym politycznym sondażu. Prawo i Sprawiedliwość znacząco traci poparcie. Gdyby wybory odbyły się dziś, nie byłoby już mowy o samodzielnych rządach. Ba, zapewne w ogóle nie byłoby mowy o rządach PiS.
Czytaj także: Najgorszy wynik PiS od lat w sondażu politycznym. Teraz widać, jak wielki błąd popełnił Kaczyński
Gdyby wybory odbywały się teraz, na partię Jarosława Kaczyńskiego swój głos chciałoby oddać 28,7 proc. ankietowanych. To spadek o ponad 8 punktów w porównaniu z badaniem październikowym. Na Koalicję Obywatelską wskazało 24,7 proc. respondentów. To też spadek, ale o 2 punkty. W związku z tym wicelidera od lidera dzieli już coraz mniej.
Na dalszych miejscach w badaniu IBRiS znalazły się Polska 2050 Szymona Hołowni (11,3 proc., wzrost o 2,6 punktu), Lewica (7 proc., spadek o 0,5 punktu), Konfederacja (5,1 proc., spadek o 2,1 punktu) oraz PSL (również 5,1 proc., ale tu wzrost o 1,3 proc.).
Badanie zostało przeprowadzone 3 listopada, o zdanie zapytano 1100 osób.
To nie pierwszy w ostatnich dniach sondaż wskazujący na znaczny spadek poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. Ale topniejące polityczne słupki to nie jedyne zmartwienie Jarosława Kaczyńskiego.
Czytaj także: "Na pewno odchodzę z PiS". Kaczyński może stracić większość, Ardanowski stawia ultimatum
Niewykluczone, że jego partia wkrótce utraci w Sejmie większość. Mówi się, że klub opuści sześciu posłów PiS z Janem Krzysztofem Ardanowskim na czele.
źródło: Onet