Kaczyński chciał siłą rozpędzić protesty Polek? KO żąda wyjaśnień od MSWiA

Zuzanna Tomaszewicz
W poniedziałek Koalicja Obywatelska oświadczyła, że żąda od szefa MSWiA informacji dotyczących nieoficjalnych doniesień "Gazety Wyborczej". Dziennik podał, że Jarosław Kaczyński jako wicepremier ds. bezpieczeństwa chciał, by policja siłą rozpędziła strajki kobiet.
KO żąda wyjaśnień informacji "GW" ws. tłumienia protestujących kobiet. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Czytaj także: Aż trudno w to uwierzyć. Ujawniono, co chciał zrobić Kaczyński z protestującymi kobietami

"Wyborcza" napisała w poniedziałek, że policjantom kazano uznać demonstracje za nielegalne, a następnie je rozpędzić. Jak podaje gazeta, szybkiej rozprawy z protestującymi chciał wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Warto dodać, że prezesowi PiS podlegają obecnie MSWiA, MON oraz Ministerstwo Sprawiedliwości.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poseł Marcin Kierwiński powiedział, że KO żąda informacjo o tym, "w jakiej formule wicepremier Kaczyński wydał takie dyspozycje zaostrzenia sytuacji na polskich ulicach policji".


– Czy były to polecenia ustne, czy były to polecenia pisemne. Jeżeli pisemne, to będą doskonałym materiałem dowodowym w postępowaniu, które prędzej czy później i tak Jarosława Kaczyńskiego spotka – dodał. Przypomnijmy, że nieoficjalne doniesienia "Gazety Wyborczej" skomentował wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, który na swoim Twitterze napisał: "Kolejny "newsowy" materiał w "Gazecie Wyborczej" oparty o nieprawdziwe informacje. To już robi się nudne".

Czytaj także: Co wyniknie z protestów w ramach Strajku Kobiet? Prof. Fatyga: "Urodziło się poczucie wspólnoty"