Kaczyński chciał siłą rozpędzić protesty Polek? KO żąda wyjaśnień od MSWiA
W poniedziałek Koalicja Obywatelska oświadczyła, że żąda od szefa MSWiA informacji dotyczących nieoficjalnych doniesień "Gazety Wyborczej". Dziennik podał, że Jarosław Kaczyński jako wicepremier ds. bezpieczeństwa chciał, by policja siłą rozpędziła strajki kobiet.
"Wyborcza" napisała w poniedziałek, że policjantom kazano uznać demonstracje za nielegalne, a następnie je rozpędzić. Jak podaje gazeta, szybkiej rozprawy z protestującymi chciał wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Warto dodać, że prezesowi PiS podlegają obecnie MSWiA, MON oraz Ministerstwo Sprawiedliwości.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poseł Marcin Kierwiński powiedział, że KO żąda informacjo o tym, "w jakiej formule wicepremier Kaczyński wydał takie dyspozycje zaostrzenia sytuacji na polskich ulicach policji".
– Czy były to polecenia ustne, czy były to polecenia pisemne. Jeżeli pisemne, to będą doskonałym materiałem dowodowym w postępowaniu, które prędzej czy później i tak Jarosława Kaczyńskiego spotka – dodał.
Czytaj także: Co wyniknie z protestów w ramach Strajku Kobiet? Prof. Fatyga: "Urodziło się poczucie wspólnoty"