Ile osób na Wigilii w tym roku? Jest nowy projekt rozporządzenia
Tegoroczne święta będą "wyjątkowe". Niestety pandemia koronawirusa nie odpuszcza i rząd planuje wprowadzić nowe obostrzenia. Wigilię i Boże Narodzenie będziemy mogli spędzić w niewielkim gronie. O zapraszaniu większej liczby osób możemy tym razem zapomnieć – w innym wypadku grozi nam wizyta niespodziewanego gościa... w niebieskim mundurze.
Premiera zapytano także o to, czy rząd planuje wprowadzić ograniczenia w przemieszczaniu się w czasie świąt Bożego Narodzenia. – Planujemy rozwiązania prawne, które umożliwią wprowadzenie ograniczeń w przemieszczaniu się. Proszę nie planować żadnych wyjazdów, żadnych nart w Austrii czy we Włoszech – odparł Morawiecki.
Czytaj też: Będą ograniczenia w przemieszczaniu się w czasie świąt? Rzecznik rządu komentuje
Kiedy bardziej się wczytamy w wytyczne na stronie ministerstwa dotyczące "Etapu odpowiedzialności – od 28 listopada do 27 grudnia", dotrzemy do punktu "Zgromadzenia i spotkania".
Ten jasno mówi, że na tym etapie imprezy w domu mogą się odbyć w gronie zaledwie pięciu osób. No, chyba, że mamy dużą rodzinę, z którą mieszkamy na co dzień. Wychodzi na to, że rodzice z dwójką dzieci będą musieli wybierać, czy zaprosić na kolację wigilijną babcię, czy może dziadka...
Fragment projektu rozporządzenia dt. "etapu odpowiedzialności"•Screen z gov.pl
Od 28 grudnia rząd planuje wprowadzić "etap stabilizacji" i powrót do podziału na strefy w zależności od liczby zakażeń. Jak będą wyznaczane?
Screen z www.gov.pl/
Jednak limit 5-osobowych spotkań w domu znika zupełnie w strefy żółtej (liczba zachorowań z 7 dni osiągnie ok. 9,4 tys.) i zielonej (ok. 3,8 tys.), ale taki scenariusz jest w najbliższym czasie raczej mało prawdopodobny.
Czytaj też: Co z Sylwestrem 2020? TVN i Polsat zrezygnowały z koncertów na żywo