Ile osób na Wigilii w tym roku? Jest nowy projekt rozporządzenia

Bartosz Godziński
Tegoroczne święta będą "wyjątkowe". Niestety pandemia koronawirusa nie odpuszcza i rząd planuje wprowadzić nowe obostrzenia. Wigilię i Boże Narodzenie będziemy mogli spędzić w niewielkim gronie. O zapraszaniu większej liczby osób możemy tym razem zapomnieć – w innym wypadku grozi nam wizyta niespodziewanego gościa... w niebieskim mundurze.
Wigilia w tym roku będzie inna od wszystkich wcześniejszych Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
W czasie konferencji o "100 dniach solidarności" premier Mateusz Morawiecki ogłosił dalsze kroki rządu w walce z epidemią koronawirusa. W przyszły weekend otwarte zostaną centra handlowe. Uczniowie nie wrócą do szkół przynajmniej do połowy stycznia. Właśnie wtedy do Polski mają dotrzeć szczepionki na koronawirusa, choć to raczej mało prawdopodobne.

Premiera zapytano także o to, czy rząd planuje wprowadzić ograniczenia w przemieszczaniu się w czasie świąt Bożego Narodzenia. – Planujemy rozwiązania prawne, które umożliwią wprowadzenie ograniczeń w przemieszczaniu się. Proszę nie planować żadnych wyjazdów, żadnych nart w Austrii czy we Włoszech – odparł Morawiecki.


Czytaj też: Będą ograniczenia w przemieszczaniu się w czasie świąt? Rzecznik rządu komentuje


Kiedy bardziej się wczytamy w wytyczne na stronie ministerstwa dotyczące "Etapu odpowiedzialności – od 28 listopada do 27 grudnia", dotrzemy do punktu "Zgromadzenia i spotkania".

Ten jasno mówi, że na tym etapie imprezy w domu mogą się odbyć w gronie zaledwie pięciu osób. No, chyba, że mamy dużą rodzinę, z którą mieszkamy na co dzień. Wychodzi na to, że rodzice z dwójką dzieci będą musieli wybierać, czy zaprosić na kolację wigilijną babcię, czy może dziadka...
Fragment projektu rozporządzenia dt. "etapu odpowiedzialności"Screen z gov.pl
Co z Sylwestrem? Również nie nastawiajmy się na huczne żegnanie 2020 roku – nawet na domówce.

Od 28 grudnia rząd planuje wprowadzić "etap stabilizacji" i powrót do podziału na strefy w zależności od liczby zakażeń. Jak będą wyznaczane?
Screen z www.gov.pl/
Jeżeli znajdziemy się w czerwonej strefie (średnia dzienna liczba zachorowań z 7 dni osiągnie ok. 19 tys.), to limit imprez w domu pozostaje bez zmian - jak w czasie nadchodzących świąt Bożego Narodzenia.

Jednak limit 5-osobowych spotkań w domu znika zupełnie w strefy żółtej (liczba zachorowań z 7 dni osiągnie ok. 9,4 tys.) i zielonej (ok. 3,8 tys.), ale taki scenariusz jest w najbliższym czasie raczej mało prawdopodobny.

Czytaj też: Co z Sylwestrem 2020? TVN i Polsat zrezygnowały z koncertów na żywo